Właśnie pukam do drzwi mieszkania Sikorskich . Po 5 minutach otwiera mi drzwi Jeremi. Wygląda na naprawde mocno przeziębionego.
Przytuliłam go. Po czym weszłam do środka....
Właśnię wracam od Jeremiego. Siedziałam tam z dobre 6 godzin. Hehe. Właśnie wchodzę do autobusu i jadę do domu (Ameli) . Już po chwili pukałam do drzwi bo nie chciało mi się szukać kluczy w torbie.
Kiedy Ami mi otworzyła ja weszłam do środka. Wykonałam wieczorną rutyne i poszłam spać....
Rano obudziłam się o 8. Świetnie. Mogłabym jeszcze pospać bo jest sobota i nie mam nic do roboty.
Próbowałam usnąć ale na marne. Wstałam i poszłam do mojej szafy w moim małym pokoju w domciu Ami. Wyciągnełam z niego zestaw na dziś i czystą bielizne. Wykonałam łazienkowe czynności i ubrałam się we wcześniej przygotowane rzeczy.Założyłam moje białe air max'y i zeszłam na dół.
Zrobiłam sobie i Ami śniadanien na które zrobiłam omlety. Kiedy skończyłam je smarzyć wziełam jeden talerz, nałożyłam na niego dwa omlety z bitą śmietaną i poszłam do pokoju Ami.
Weszłam a ona śpi. Sprawdziłam godzine na zegarze na ścianie, wskazywał 9:55. Postanowiłam nie budzić Ami. Niech się wyśpi. Położyłam jej omlety na biurku i wyszłam z jej pokoju.Postanowiłam, że dzisiaj wyjdę na rolki. Wziełam mój worko-plecak i wsadziłam do niego ochraniacze ale tylko na ręce bo reszta mi się nigdy nie przyfaje rolki no i telefon i troche drobnych. Wyszłam i poszłam do parku. Jeździłam dobre dwie godziny. Wróciłam do domu. Okazało się, że jest 12. Poszłam do Ami a ona co. ŚPI no ludzie ile można. Obudziłam ją a ona się pyta co ja ją tak rano budze?!!...
Jest 18. Ja leże na kanapie w salonie i gapie się na telewizor w którym obecnie leci "Singielka".
Po chwili dosiada się do mnie Am.O godzinie 19 serial skończył się serial a ja usiadłam na swoim łóżku w pokoju. Włączyłam mojego asusa (laptopa) mam asusa bo nie lubie macbook'ów. Przeglądałam oferty pracy bo chce zarobić i wyprowadzić się od Ami bo nie chce jej obciążać mną. Ogółem nic ciekawego nie znalazłam ale czekaj, czekaj. Ta oferta jest super ! Praca przez 5 dni w tygodniu, jako asystentka jakiegoś prezesa w Forbsie. Za dzień 600 zł? To chyba jakieś niezłe wymagania ma ten prezes skoro tyle płaci. Ale dobra spróbuje, raz się żyje. Wysłałam do firmy moje CV i poszłam wykonać wieczorną rutyne po czym poszłam spać.
Hejka ! Przepraszam że nie było rozdziału ale mocno się rozchorowałam a do tego mam tyle nauki że po prostu głowe urywa.
Dozoba i buziaki 😘
CZYTASZ
I think I love you || Jdabrowsky ff || 1&2 ( W Trakcie Poprawiania 🥀 )
Fiksi PenggemarHistoria Blanki i Jasia Historia Oli i ...