Prawie 3 lata temu znów zapukałam do mojego rodzinnego domu zostawiając marzenia i niegdyś moje ukochane miasto jakim jest Londyn.
Rozstałam się z Bradley'em.
Byliśmy ze sobą prawie rok.Wszystko było jak w najpiękniejszym śnie dopóki nie doszło do pewnej kłótni.Niby błachostka ,ale pamiętam to jak dziś.Ten moment kiedy Brad czaska drzwiami wychodząc zdenerwowany z domu.Nie było go całą noc, noc w której moje życie zmieniło się o 360 stopni.
Nad ranem zadzwoniłam do niego , niestety on nie odebrał telefonu.Odebrała go jakaś kobieta twierdząc ,że Brad i ona są w tym momencie zajęci.
Moje serce rozbiło się na drobne kawałeczki.
Bez wachania spakowałam walizki zostawiając Londyn i Brad'a.
Brad wiele razy próbował się ze mną skontaktować ,ale ja nie byłam w stanie w tamtym momencie urwałam z nim na zawsze kontakt.
Niedługo po tym zajściu dowiedziałam się ,że spodziewam sie dziecka...
Od 2,5 lat Emilia jest z nami ,a Brad nie ma pojęcia ,że ma córkę.Obecnie radzimy sobie same.Wyprowadzam się od rodziców i mam pracę.Czas uporządkować swoje życie osobiste i na zawsze zamknąć za sobą przeszłość....
Hej !
Mam nadzieję ,że prolog wam się spodoba.Robi z was ktoś okładki bo nie powiem przydałaby sie jakaś XD