Zatrudnienie

4K 185 27
                                    

W pewny słoneczny dzień , Phone Guy wywiesił powiadomienie że szukamy stróża nocnego. Moja reakcja na to była obojętna. Dzień później zgłosiła się jakaś chętna na tą posade. Oczywiście spotkała się z Phone Guyem, on jej wszystko wytłumaczył a ona następnej nocy przyszła do "pracy" . Wszystko było tak jak zwykle gdy nowi zaczynali pracować. Wszystko by było ok gdyby nie TO że ona wciąż się uśmiechała. Gdy byłem u "wrót" jej bióra jak mnie zobaczyła to jej reakcja była następująca: - O jaki słodziak! Szkoda że szef zakazał tulić animatroniki... Ale no cóż ma swoje powody.
Patrzyłem się na nią jak ciele. Ale W KOŃCU zamkneła drzwi to sobie poszłem. Nadeszła 5 am. Ona zadowolona z siebie patrzyła w kamery, wiem to bo byłem w jej biórze zapomniała zamknąć lewe drzwi. Jak się zorientowała że mnie nie ma na żadnej kamerze to zrobiła minę taką jakby miała za chwile zwymiotować tęczą. Zaprzestała patrzenia w kamery i no właśnie TO się stało popatrzyła na mnie z satysfakcją i wykrzykneła: -Bonniacz!!! Jesteś taki słodki! Nie zabijaj mnie prosze, wiem że to złe ale masz swój powód i dla ciebie to dobre. A ja chce dobra wszystkich. Więc nie zrobisz mi krzywdy? Popatrzyła na mnie jak szczeniaczek.
Ja pdpowiedziałem tylko wzrokiem prosto w jej oczy. Na zegarze wybiła 6 am. Pobiegłem na swoje miejsce.

"Pięć nocy z optymistką" |FNaF|[zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz