"My dirty little secret.
Who has to know?
When we live such a fragile lives,
it's the best way we survive.
I go around a time or two,
just to spend more time with you."Dirty Little Secret – All American Rejects
– To, Ashton, jest nasza pierwsza randka, podejście drugie.
Serce Ashtona roztopiło się na myśl o odzyskaniu Luke'a. Jego Luke'a. A teraz go miał. Spojrzał na blondyna naprzeciwko niego z czułością i dotknął jego dłoni.
– Nie pamiętam, żebyś mnie na nią zapraszał – drażnił się Ashton.
Luke uniósł brew i pochylił głowę w jedną stronę, bawiąc się kolczykiem w wardze.
– Oh?
Ashton zacisnął usta, próbując się nie uśmiechnąć.
– Tak, nie sądzę, żebyś to zrobił.
– W takim wypadku, Ashton, czy pójdziesz ze mną na randkę? – Uśmiechnął się, zanim dodał. – Miej na uwadze to, że już jesteśmy w miejscu docelowym.
– Hmmm. Co będę z tego miał?
Luke zastanowił się.
– Jakąś kawę, a późnej może i słodycze. Prawdopodobnie wieczór z przytulaniem, ale tylko wtedy, gdy będziesz mnie dobrze traktował.
Ashton uśmiechnął się, zanim przytaknął.
– Brzmi na warte świeczki.
———
– Więc… – Luke wsadził chipsa do ust, przed skupieniem się na Ashtonie. Siedzieli w pokoju Luke'a, z włączonym filmem, który był jednak dawno zapomniany. Siedzieli na skos od siebie, lecz ich kolana się dotykały. – Powiedz mi coś o sobie.
– Nie ma za wiele do powiedzenia. Lubię grać na bębnach i trochę śpiewam, ale to naprawdę wszystko. – Ashton wzruszył ramionami, naciągając niżej rękawy swojej bluzy. Luke umieścił to na liście nerwowych nawyków Ashtona, zaraz obok unikania kontaktu wzrokowego.
– Jest coś więcej i ty to wiesz! Co robisz dla zabawy? – zapytał Luke.
– Gram na perkusji – powtórzył.
– Oh, uh, ćwiczysz? – Luke był zdziwiony samym sobą przez zadanie tak dziwnego pytania.
– Tak. – Ashton wziął chipsa i ugryzł go.
– Co robisz? Nigdy nie widziałem, żebyś biegał czy coś.
– Granie na perkusji jest ćwiczeniem.
– Ale siedzisz, kiedy grasz, chyba że jesteś jednym z tych perkusistów, którzy stoją i zwyczajnie uderzają w co popadnie.
– Nie, siedzę, ale i tak wtedy dużo się pocisz.
Luke był skołowany. Więc Ashton lubił grać na perkusji i trochę śpiewał. Nie robił za wiele.
Nagle coś przyszło mu do głowy.
– Piszesz piosenki? Jeśli grasz i śpiewasz, to raczej sensowne, że powinieneś także pisać.
Ashton uśmiechnął się, jakby Luke odgadł kod bezpieczeństwa.
– Tak, aktualnie pracuję nad jedną.
– Oh, mogę ją zobaczyć? – Luke rozszerzył oczy jak dziecko w sklepie ze słodyczami.
– Jeszcze nie, wstrzymaj się, dzieciaku. Nie jest gotowa! – powiedział Ashton.
Luke wydął wargi i pokiwał głową.
– W porządku, ale chcę być pierwszą osobą, która ją zobaczy, okej?
Ashton przyłożył prawą dłoń do serca.
– Obiecuję ci to.
– Możemy iść spać? Jestem naprawdę zmęczony – zapytał Hemmings, ziewając. Ashton przytaknął i poruszył się by wstać i wrócić do swojego pokoju, lecz zatrzymał go głos Luke'a. Leżał on już pod kołdrą przy ścianie.
– Gdzie idziesz?
– Z powrotem do mojego pokoju? – powiedział.
– Myślałem, że będziesz spał tutaj. No wiesz… ze mną. – Luke bawił się swoim kolczykiem w wardze.
Gardło Ashtona zrobiło się suche.
– Uh, pewnie. Mam na myśli, tak. Pozwól mi tylko iść coś zrobić, a późnej tu wrócę, okej? – Ashton wskazał na drzwi.
– Obiecujesz, że mnie zwyczajnie nie zbywasz?
– Nie zrobiłbym tego. – Ashton zapewnił go, zanim poszedł do swojego pokoju. Uniósł krawędź materaca i po kilku sekundach znalazł swój dziennik. Usiadł na końcu łóżka i chwycił długopis.
18 kwietnia 2014
Drogi Luke'u,
Dzisiejszy dzień był jednym z najlepszych dni w moim życiu. I to wszystko dzięki Tobie. Zawsze chodzi o Ciebie.
Boję się, że zapytasz o to, dlaczego miałeś wypadek. Boję się, że wrócisz do zachowywania się dziwnie przy mnie i patrzenia na mnie jakbym miał dwie głowy. Luke, nie byłbym w stanie tego znieść.
Chcę powiedzieć Ci o moich bliznach. Chcę powiedzieć, dlaczego noszę tak dużo bransoletek i dlaczego cały czas płaczę. Ale naprawdę jestem przerażony. Co jeśli mnie znienawidzisz? Kiedy zdradziłem Ci mój brudny sekret po raz pierwszy, całkowicie zaniemówiłeś. Ale wtedy powiedziałeś mi, że mnie kochasz i szeptałeś te wszystkie słodkie rzeczy do mojego ucha. Wymusiłeś na mnie obietnicę, że nigdy tego nie zrobię, ale szczerze, obietnice są mydleniem oczu i powinny być zakazane, bo kto w ogóle ich dotrzymuje? Mam nadzieję, że zareagujesz w taki sam sposób.
Jeśli byś zapytał, myślę, że mógłbym pokazać Ci dziennik. Albo może zwyczajnie bym Ci go pokazał. Czy zrozumiałbyś? Mam nadzieję.
Idę teraz spać. Z Tobą. Nie sypiałem ostatnio najlepiej. Może dlatego, że Cię przy mnie nie było?
Kocham Cię. Okej?
Ashton
CZYTASZ
Amnesia || Lashton [tłumaczenie PL]
FanfictionLashton AU fanfiction; ❝Kim jesteś?❞ Albo Historia, w której Ashton pamięta wszystko, a Luke o wszystkim zapomniał. Zgoda: Jest Autor: @WriteDrunk Link go oryginału: https://www.wattpad.com/story/13144993-amnesia-lashton ...