Zazdrość

1.8K 125 4
                                    

Już następnego dnia cała szkoła wiedziała o związku Sary z Remusem. Wieść, że pierwszy Huncwot znalazł dziewczynę na dłużej, była na ustach chyba każdego. No tak plotki szybko się rozchodzą, a Lupin zyskał nagle nie małą popularność u płci pięknej. Nagle każda dziewczyna patrzyła na niego inaczej, co nie podobało się jego drugiej połówce.
Chłopacy w większości uszanowali decyzję Sary co do nowego chłopaka i nie była już zapraszana na randki. Choć nie wszyscy byli zadowoleni.

Sara od dwuch dni nie widziała się ze swoim chłopakiem. W sumie nie dziwota. Niedługo SUMy, a lekcje rzadko mieli razem. Nauka i pracę domowe całkowicie oddzieliły ją od ukochanego. Idąc zamyślona po błonach zobaczyła blondyna czytającego książkę pod drzewem. Dalej przy jeziorze siedziała grupka dziewczyn, co chwilę na niego spoglądając. Mimo to Remi jak zawsze był całkowicie pochłonięty książką.

Krukonka zacisnęła piąstki że złości, gdy zobaczyła jak jedna z dziewczyn, chciała podejść do jej chłopaka postanowiła działać. Na palcach podkradła się do Remusa.

- Bu! - krzyknęła i skoczyła na wystraszonego blondyna

Ten zaskoczony przewrócił się na plecy, przez co dziewczyna wylądowała na jego brzuchu. Ze śmiechem patrzyła jak mina Remusa zmienia się z przestraszonej na zaskoczoną, a później lekko oburzoną

- Sara! Przestraszyłaś mnie! - odparł, na co jego dziewczyna wystawiła język

- Nie sądziłam, że jesteś taki strachliwy - odparła ponownie wybuchając śmiechem - Co tam czytasz? - spytała brunetka sięgając po gruby tom leżący nad głową chłopaka

Przy okazji posłała dziewczynie, która chciała podejść do Remusa zwycięski uśmiech. Nagle poczuła jak chłopak łapie ją w talii. Zdziwiona spojrzała na niego, gdy ten uśmiechnął się uroczo.

- Nic ciekawego... Tu mam lepsze zajęcie - odparł i uniósł głowę łącząc ich usta w czułym pocałunku*

W tym momencie słychać było brawa. Zdziwiona para zakończyła pocałunek i spojrzała w stronę nadchodzących Huncwotów.

- Prince co to była za akcja? - spytał rozbawiony James, a dziewczyna zarunieniła się lekko

- Myślałem, że zabijesz tą dziewczynę wzrokiem - odparł Peter

- Słuszna uwaga Glizdku - przytaknął z uznaniem Łapa - A oznacz to tylko tyle, że nasza Prince jest zazdrosna

- Co?! Wcale nie! Ja tylko... No dobra może troszkę, ale tak tylko pyci pyci - odparła zmieszana pokrywajac się jeszcze większym rumieńcem

W tym momencie trójka chłopaków wybuchła śmiechem. Remus patrzył zdziwiony to na dziewczynę to na przyjaciół.

- Zazdrosna? O co? - spytał z nie krytym zdziwieniem, co przyczyniło się do jeszcze wiekszego wybuchu

- O ciebie Luniaczku - odpowiedział James, a Sara spojrzała w szaro-zielone oczy chłopaka

- Dlaczego?

- No bo ostatnio zyskałeś sporą popularność wśród dziewczyn... - odparła z niespotykaną u niej nieśmiałością

Tym razem i Remi wybuchł szczerym śmiechem.

- To ja powinienem być zazdrosny o ciebie - odparł i ponownie pocałował dziewczynę

Później jeszcze długo leżeli pod drzewem w ciszy ciesząc się swoim towarzystwem. Przytuleni. Sara już po chwili mimo zimnego powietrza zasnęła w ramionach chłopaka.

Remus spojrzał na śpiącą dziewczynę z rozbawieniem zmieszanym z politowaniem. Niewiele myśląc wzią ją na ręce i zaniósł do swojego dormitorium. Zostało tylko mieć nadzieję, że nie ma lekcji na rano. Położył ją na łóżku i sam położył się zapominając, że wciąż jest w szacie szkolnej. Przytulony do dziewczyny zasnął chowając twarz w czarnych włosach, które pachniały zapachem nowej książki i kwiatów na łące.

----
* To fragment z jednego z moich ulubionych quizów o Huncwotach "Twoja historia z Huncwotami" Jak nie widzieliście to polecam. Jest krótki, a ja sama odkryłam wszystkie zakończenia
Rozdział ma tylko ponad 500 słów, ale nie chciało mi się go rozciągać. Do tego pisany na telefonie, więc mogą pojawić się błędy.

Huncwoci i Sara SnapeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz