Rozdział 4

21 2 0
                                    



Jane

Kieruję się w stronę bruneta siedzącego na parapecie. Gdy podeszłam do niego na tyle blisko że on ogarnął że coś od niego chcę, dostrzegam że ma ładne szare oczy.

-Hej. Jestem tu nowa, pomógłbyś mi znaleźć mój nowy pokój? – pytam z nadzieją na pomoc.

- Oh. Oczywiście że ci pomogę. –uśmiecha się szeroko odsłaniając rządek śnieżnobiałych zębów.- To do jakiego pokoju cię niesie?

- Pod numer 220. To chyba gdzieś na drugim piętrze. – mówię niepewnie

-Wiem dokładnie gdzie to jest – posyła mi jeszcze jeden uśmiech- chodźmy.

Idziemy przez korytarze w niezręcznej ciszy. Staram się zapamiętać jak najwięcej z naszej drogi do mojego pokoju. Z zamyślenia wyrywa mnie jego głos.

-Mam nadzieję że ci się tu spodoba. Chyba domyślam się z kim będziesz mieszkać. Będzie to...- mówi z uśmiechem

-Nie mów chcę mieć niespodziankę.- przerywam mu śmiejąc się z sytuacji

- Nareszcie jesteśmy- oznajmia podekscytowany stając przed drzwiami z tabliczką z napisem '220' - Masz klucz?- pyta żartobliwie.


- Oczywiście że mam- fukam na niego.


----------------------------------------------------------------------------------

co się dzieje? kim ten chłopak zostanie dla Jane?

Nowe życie (Zawieszona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz