Kanał.

485 31 18
                                    

-Witajcie kochani! - Z lekką chrypką zaczyna Louis, siedział tak ze kamera obejmowała go od czubka głowy do kolan.  Dzisiaj miał na sobie piękne różowe bokserki, koszulkę typu crop top i czarną obrożę na szyji.  Do tego usiadł tak że jego piękne uda wydawały się odrobinę większe. Miał rozczochrane włosy i lekko pomalowane usta. Popatrzył zmysłowo w oko kamery i zagryzł wargę.
-Dziś porozmawiamy na temat rimmingu i tego jak bezpiecznie wprowadzić go do łóżkowych zabaw -uśmiechnął się szeroko.
-Jesteście gotowi? Wasz seksowny kolega jest zawsze gotowy- zalotnie puścił oczko do kamery.
***1h potem *****
-Papa kochani i do zobaczenia! !!- pomachał do kamery. Na dziś skończył. Teraz musiał tylko zmontować materiał i za dwa dni wrzucić na kanał.  Był nowy w świecie yt jednak szybko się wybił.  Był bardzo kontrowersyjny. Portale plotkarskie szybko się o nim rozpisały.  Louis otwarcie mówił o tym ze jest gejem i ze kocha seks, ostry, namiętny, pełen nowości seks.
Do założenia kanału namówił go jego juz były chłopak. Freddie był okropnym chłopakiem  ale Louis nigdy nie narzekał.  W większości przez to że nie musisz ograniczać się w łóżku. Fred'y pomógł mu uświadomić sobie jak bardzo uwielbia perwersyjne zabawy. Związek rozpadł się tydzień po założeniu kanału Louisa bo nie chciał nagrać seks-taśmy. Wiedział ze związek nie będzie na zawsze i wolał zachować ten pomysł dla kogoś specjalnego. Usiadł z laptopem na łóżku i włączył muzykę. Montowanie szło dzięki temu o wiele szybciej. Delikatnie ruszał biodrami i nucił pod nosem słowa .
Prace przerwało mu burczenie w brzuchu.  No tak! Przecież nie ma nic w lodówce!  Szybko założył spodnie, zdjął obrożę i ubrał się wyjsciowo. Było już dość zimno wiec sznurowane traperki i czarny płaszcz z pięknym szalikiem idealnie pasowały. Droga do sklepu była dość długa ale umilił sobie czas słuchaniem muzyki.  Nagle na kogoś wpadł.
-Uważa jak chodzisz !- warknął i spróbował wstać.
-Strasznie mi przykro! Nie chciałem! - ciepły i spokojny głos zaatakował jego uszy.
Podniósł głowę, jeszcze trochę wyżej, i zobaczył pięknego chłopaka.
Miał modnie obcięte brązowe włosy, lekki zarost i wielkie zielone oczy. Ubrany był w czarną kurtkę, czapkę a na szyji zawiniety był  piękny błękitny szalik.
-Pomogę ci wstać! - zaoferował szybko i złapał Louisa za rękę. Przyciągnął go do góry i otrzepał trochę jego płaszcz.
- Nic się nie stało!  Jestem Louis- wysunął rękę i uśmiechnął się. Brunet uniósł lekko brew i niepewnie potrząsnął jego ręką.
-Harry
-Miło poznać!  Powiedz mi co taka niezdara jak ty robi na takiej niebezpiecznej ulicy jak ta?
-Chciałem dostać się do domu -uśmiechnął się lekko . I OMG.... Louis miał ochotę pogłaskać go po twarzy, chłopak miał dołki w policzkach!
-Opornie ci idzie jak widzę, odprowadzić cie maluszku?- puścił mu zalotnie oczko.
-Ja... eeee... ja... okay? - widać było ze ta ksywka zbiła go z tropu ,ale podobała mu się.
-Okay,  gdzie mieszkasz?
-Nie przyjdziesz w nocy i mnie nie zabijesz?- Harry popatrzył na niego niepewnie.
- W nocy? Nocą robi się coś innego maluszku - znowu puścił mu oczko.
-Oh... okay  ... choćmy?
*********
Dumdumduuuuu.
Witam Witam w nowym ff rozdziały będą pojawiać się raz na tydzień /dwa tygodnie
Miłego dnia i pamiętajcie!
Zostawcie gwiazdki i komentarze!
A wasza autorka jest zawsze gotowa! !!!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 11, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

sexmasterek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz