N I A L L
Obudziłem się i przewróciłem na bok, żeby przyciągnąć do siebie brunetkę, ale ku mojemu zaskoczeniu miejsce było puste. Przeciągnąłem się i wstałem z łóżka, po czym założyłem spodenki i wczorajszą koszulkę. Zajrzałem do łazienki, by lekko poprawić swoje włosy, a następnie opuściłem pokój. Schodami skierowałem się na dół, gdzie miałem nadzieję, że spotkam moją dziewczynę. Poczułem cudowny zapach naleśników, więc od razu poszedłem w kierunku kuchni. Stała przy kuchence, a obok niej, na blacie leżał talerz pełen już gotowego śniadania. Oparłem się o blat i wpatrywałem w jej czyny.
- Pamiętasz lato '09? - zanuciła pod nosem, a ja szeroko się uśmiechnąłem.
- Dzień dobry, kochanie. - odparłem i podszedłem do niej, by złożyć pocałunek na jej policzku.
Dziewczyna lekko podskoczyła i ułożyła dłoń na swojej klatce piersiowej, która w tamtym momencie bardzo szybko się poruszała.
- Nie. Rób. Tak. Nigdy. Więcej. - powiedziała powracając do robienia naleśników.
- Nie przywitasz się? - podniosłem jedną brew.
- Nie. - zabrała talerze i wszystko co było potrzebne, po czym skierowała się do jadalni - Przestraszyłeś mnie.
- Jejuuu. - westchnąłem.
Nagle sobie coś przypomniałem. Usiadłem przy stole, a Renesmee z naburmuszoną miną polała swoje naleśniki czekoladą.
- Przestań się na mnie gapić. - warknęła.
- Przestań się obrażać. - odpowiedziałem jej tym samym tonem.
- Ugh... - jęknęła.
Wstałem i podszedłem do dziewczyny. Klęknąłem przy jej krześle i złapałem za jej dłoń.
- Co ty wyprawiasz? - podniosła brwi.
- Przepraszam. - odparłem, sięgając do kieszeni
- Wstań. - mruknęła.
- Dobrze, ale tylko w jednym celu. - podniosłem się i stanąłem za brunetką. Odgarnąłem jej włosy i zapiąłem srebrny naszyjnik.
- Co to jest? - zapytała zdziwiona i wyszła z pomieszczenia.
Po chwili ruszyłem za nią. Stała do mnie tyłem i z uśmiechem przyglądała się biżuterii w lustrze. Zrobiłem kilka kroków w jej kierunku i objąłem ją od tyłu. Pocałowałem jej policzek i przyglądałem się nam przez chwilę. Zawsze podobało mi się to, jak razem wyglądamy. Tak jakbyśmy się uzupełniali.
R E N E S M E E
- Przepraszam, Niall mnie zatrzymał. - odparłam siadając przy stoliku.
- Widzę. - zaśmiała się, przez co zmarszczyłam brwi.
- Co? - zmarszczyłam brwi.
- Masz rozmazaną szminkę. - otworzyłam szeroko oczy i skierowałam się do toalety.
Chelsea nie kłamała, szminka wykraczała poza linię moich ust. Wyjęłam chusteczkę i wszystko wyrównałam, po czym wróciłam do blondynki. Usiadłam naprzeciw niej.
CZYTASZ
Friend is secret. ||Niall Horan
Fanfiction[SKOŃCZONE✔] Życie popularnej dziewczyny w szkole zostaje przewrócone o 180 stopni, gdy poznaje chłopaka o imieniu Niall. Okazuje się, że blondyna i Renesmee bardzo dużo łączy. Mają podobne zainteresowania, takie samo poczucie humoru i wolny czas sp...