W jasnej poświacie księżyca piaszczyste plaża i czarna, szumiąca woda wyglądały złowrogo, lśniąc białymi jak kości skałami, które zostawiłam mroczne cienie na pustkowiu odwiedzanym tylko przez ptaki i istoty poszukujące samotności. Było cicho i spokojnie. Jednak nie na długo. Aurę spokoju przerwał szmer piasku, na którym wylądowała mała, drewniana tratwa. Gdy pierwszy z trzech przybyszów postawił swoją łapę na miękkim podłożu, księżyc schował się za chmurami. Jakby obawiał się tego co nadejdzie...
CZYTASZ
Saga Dzikich Kotów. Upomnienie przeszłości.
Science FictionDruga część dzieje się za czasów panowania Mirry . Wszystko wydaje się w porządku aż do czasu gdy jeden z wilków ginie w tajemniczych okolicznościach. W dodatku ktoś porywa młode ze wszystkich Wysp. W sam środek problemu wskakują młode lwy Lazur i...