Historia pewnej miłości

9 2 1
                                    

  To zdarzyło się w niedziele. byłam w kosciele. Siedział za mną i się gapił. Cały czas. Czułam się niepewnie i mega dziwnie. Gdy szliśmy do komuni świętej ,też się patrzył.po prostu ziadał mnie wzrokiem. Gdy stanęliśmy obok siebie natychmiast odwrócił wzrok. Jego zachowanie było mega dziwne. Wróciłam na miejsce, już się nie patrzył. Gdy wychodzilismy z budynku znowu się spotkaliśmy, uśmiechną się a ja strzeliłem buraka. Gdy wracałam do domu przejechał koło mnie rowerem i zawrucil,zrobił tak Jeszce parę razy. Koleżanki śmiały się i mówiły że chce mnie poderwać ale nie wie jak. Gdy już szłam sama podiechal do mnie i się zapytał czy może  mnie odprowadzić. Zgodziłam się niepewnie. Szliśmy na początku w milczeniu. Później zaczą rozmowe. Zadawał różne pytania np:
-Jak się czujesz ?
-Co lubisz robić w wolnym czasie?
-Gdzie mieszkasz ?
-itp...
Odpowiadałam w miare spokojnie. Gdy już doszliśmy do mojego domu powiedział tak:
,,Ej poczekaj. Muszę ci coś powiedzieć. Wiem że nasza znajomość jest bardzo krótka.Ale dusze się z tym odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem. I wtedy zrozumiałem że CIE KOCHAM "
Nie wiedzialam co powiedzieć. Robiło mi się coraz cieplej. Nagle poczułam, że moje nogi się uginają. Zrobiło się ciemno.     Oczywiście zemndlałam.
PERSPEKTYWA CHLOPAKA
Jezu co zrobić!!! Zemdlała !!! To moja wina !!! Wyciąga telefon i dzwoni do szpitala. Gdy już wszystko wyjaśnił lekarzą, kucną i wzią ją na kolana. Czekali tak na przyjazd karetki.
PERSPEKTYWA DZIEWCZYNY
Budzę się wszystko jest białe. Nie wiem co się dzieje. Gdy już ogarnełam co się stało. Nagle zobaczyłam go. Leżał oparty i moje nogi. Gdy próbowałam usiąść, obudził się. Powiedział mi że zemdlałam i zadzwonił po pogotowie. Strasznie bał się i moje zdrowie. Zaczęliśmy rozmowe:
ON: Jak się czujesz? Strasznie się przestraszylem. Wracając do naszej rozmowy. Zakochałem się w tobie. Nie wybaczył już dużej bez ciebie. Cały czas o tobie myślę. Nie mogę jeść. Nie mogę spać. Cały czas jesteś w mojej głowie. Kocham cię i chciał bym z tobą być.
ONA:Jejku nie wiem co powiedzieć. Ja tez się w tobie kocham. Tak chce być z tobą !!
ON:Moja kochana księżniczka. Tylko proszę skarbie nie mdlej mi tak więcej. Strasznie się przestraszylem.
ONA:Dobrze już nie będę.

Wstał podszedł do niej i ją czule pocałował. Calowali się przez dłuższą chwilę. Nagle wszedł lekarz i powiedział że mogę już wyjść do domu i podał mi wypis. Wstałam i wyszliśmy. Odprowadził mnie pod sam dom i i progu Jeszce raz mnie pocałował. Pożegnaliśmy się.

Jak wam się podoba ta historia?  To moja pierwsza opowieść. Mam nadzieję że wam się spodoba. Możecie dac⭐i komentarz.

Ciekawa Miłość !!!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz