*I* Jawa czy sen

63 1 0
                                    

Prezentuję Wam moje nowe opowiadanie, którego akcja dzieje się w świecie powieści Ricka Riordana :"Magnus Chase- The sword of Summer". Historia natomiast jest całkowicie mojego autorstwa. 

Enjoy!

----------------------

To był sen, ale nie taki zwyczajny jak każdy inny. To w nim Loki pierwszy raz ją pocałował. A potem kolejny. I tak co noc. Wydawał się taki ludzki, namacalny. Wiedziała, że boga tak naprawdę z nią nie ma, ale doskonale pamiętała zapach jego skóry, smak ust i aksamit włosów, w które wplotła swoje drobne palce. Kłamca wprowadził niezwykle dokładną iluzję, co musiało go kosztować wiele wysiłku.

-Bo jesteś wyjątkowa.- szepnął, gdy zapytała, dlaczego tak bardzo się stara. Przecież bogowie mogą mieć miliony ziemskich kochanek, po co wiec zaprzątać sobie głowę jedną, piętnastoletnią dziewczyną?

-Jesteś wyjątkowa...

Te słowa wciąż brzmiały w uszach Mariki, kiedy wraz z Magnusem, Hearthem, Blitzem i Samirą przemierzali wyspę w poszukiwaniu Wilka. Oczywiście dziewczyna nikomu nie powiedziała o swoich snach. Była na to zbyt inteligentna: cała ich paczka zgodnie twierdziła, że Loki jest podłym zabójcą, który słusznie został uwięziony. Dodatkowo był znienawidzonym ojcem Sam. Oczywiście Marika również nie ufała mu w 100%. Byłaby kompletnym głąbem, gdyby tak uczyniła. Doskonale wiedziała, jak czarujący może być bóg, gdy chce kogoś wykorzystać. Mimo to czuła do niego coś na kształt sentymentu.

-To musi być tam!- Magnus zatrzymał się w miejscu i wskazał przed siebie ręką. Był od niej dwa lata starszy, ale calkowicie do niej nie podobny. Na pierwszy rzut oka nie dało się poznać, że są spokrewnieni.

Wszyscy spojrzeli w tamtym kierunku, gdy nagle z nieba spadła pierwsza kula ognia.

---

Hej Wszystkim.

Przepraszam, że tak krótko, ale zanim dodam co duższego chce się zorientować, czy kto to będzie w ogóle czytać. Liczę na Wasze komentarze!

:* Ataleeia

Więzy bogówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz