Gdy wysiedlismy z autobusu,bylism y już na miejscu, widząc kolorowe domy, w naszych głowach pojawiły się nieprzyzwoite myśli o przeróżnych słodkosciach. Ruszyliśmy straszyc. Nawiedzając domy, spotykaliśmy przemiłych właścicieli którzy obdarowywali nas dużą ilością cukierków. Nie unikneliśmy też przykrych sytuacji w których domownicy nie otwierali nam drzwi lub wypraszali nas z posesji. Wtedy spotykała ich zasłużona kara w postaci przeróżnych psikusów takich jak obrzucanie domu papierem, rzucanie jajkami i inne. Po dwóch godzinach bolały nas już nogi Było już późno, dlatego zaczęliśmy dzielić łupy. Podzielismy się w miare porówno. Razem zdecydowaliśmy wrócić do domu.
CZYTASZ
My Scary Halowen
HorrorBohaterami jest 3 przyjaciół dla których Hallowen okazało się koszmarem