Rozdział 6

108 9 5
                                    

(Od.aut. mój Mike ❤🍫)

Podszedł do.... MNIE. Nie wiedziałam.
- Sam proszę cię ,wstań. Dobrze, że są tutaj wszyscy, bo chciałem ci to powiedzieć przy wszystkich i przy jakieś okazji więccc,.. Kocham cię Sam. Uświadomiłem sobie to, gdy chodziliśmy po tej pieprzonej kopalni i groziło ci niebezpieczeństwo. Wiem że myślisz pewnie, że dziewczyny uważam za skarpetki, jak się roztargają to można wyrzucić, ale ja się zmieniłem, po tej cholernej nocy w Blackwood. Proszę cię zostań moją dziewczyną, a jak nieee to możeee...

Niedałam mu dokończyć, pocałowałam go. Od zaskoczony, po chwili dopiero oddawał pocałunki. Wszyscy zaczeli nam bić brawo, a my niechcą przerywać tej chwili, całowaliśmy się nadal. Dopiero po 5 minutach oderwaliśmy się od siebie. Uśmiechnięci i zarumienieni wróciliśmy przytuleni na swoje miejsca.
- Nowa para, gratuluje.

Boom Butterfly Efect (Until Dawn)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz