Wstałam z poczochranymi włosami i uśmiechem na twarzy. Spojrzałam na zegarek stojący na szafce obok łóżka. Była 11. No tak noc była długa, ale bym się wyspała ciągle jednak za krótka. Spojrzałam po bokach nie było Jorge. Ruszyłam do pokoju Mal i jej też nie było w pokoju. Zeszłam schodami na dół do salonu, w którym siedział Jorge, Mal, Tomi, Rugg i Karol.
Podeszłam bliżej z uśmiechem. Przywitałam się z Rugg i Karol , a następnie z Tomi'm, który pokazywał nową zabawkę szatynce.
- To opowiadajcie jak było?- Zapytałam siadając na kolanach u Jorge'a.
- Było wspaniale. Rodzice Karol pokazali nam tyle wspaniałych miejsc. - Powiedział rozentuzjazmowany Rugg.
- Tomi nie chciał wyjeżdżać. No nie mały buntowniku ? - Uśmiechnęła się Karol.
- A Wam jak minęły te trzy dni? - Spytał Rugg.
- Było całkiem ciekawie... Nawet bardzo. - Odpowiada Jorge.- Coś się stało pod naszą nieobecność ?- Pyta zmartwiony Ruggero kiedy Mal i Tomi bawią się na górze w pokoju Mal.
- Jade i Herman chcieli zabić Mal. Straszyli ją, a kiedy poszliśmy z Jorge do kuchni Mal zaczęła krzyczeć. Kiedy wróciliśmy byli tam nad nią z nożem w ręce.- Odpowiadam zdruzgotana.
Karol i Rugg nic nie odpowiadają tylko nas mocno przytulają.
Po kilku chwilach ruszamy przygotować obiad. Dziś będzie zupa jarzynowa. Razem z Karol zabieramy się do roboty a chłopcy zajmują się dziećmi.Kiedy potrawa jest już gotowa zanosimy w talerzach dla każdego porcję i wołamy ich do stołu. Posiłek zjadamy w miłej atmosferze. Zanosimy talerze do zlewu i tu zaczyna się praca Jorge i Rugg. My zajmujemy się dziećmi, a chłopcy zmywają. To chyba dobry układ.
- Jorge kochanie.- Mówię.
- Tak kwiatuszku? - Podchodzi do mnie. - Zajmiecie się dziś z Ruggero dziećmi?
Wiesz bo ja z Karol chciałybyśmy się wybrać na zakupy.- Mówię tłumacząc od razu.
- Zgoda, ale chcę za to buzi.- Spoglądam tylko na Jorge. Przymykając oczy skład na jego ustach pocałunek.Razem z Karol mamy już po dwie torby ubrań. Każda jedną całą przeznaczyłyśmy na swoje dziecko.
Kolejna jest przeznaczona na ubrania dla naszych mężów. Kupiłam Jorge' owi
niebieską koszulę w czarną kratę i nowe dresy, w których będzie spał.
W torbie znajduje się równierz ciemno-granatowa bejsbolówka z bordowymi rękawami no i zwykła niebieska koszula.Następnym sklepem jaki odwiedzamy jest Sinsey.
Wchodzimy w kolejne alejki z ubraniami w sklepie i ogladamy ubrania.
- Masz coś ładnego?- Pyta Karol.
- Coś? Kochana pelno tu ładnych rzeczy.- Odpowiadam z uśmiechem.
W końcu po ciężkich decyzjach wybrałam dla siebie niebieską koszulę na naramkach wiązaną na dole i białe szorty z wysokim stanem. Do tego wybrałam wiązane koturny o kolorze kremowo- białym.Karol wybrała dla siebie białą koszulkę z delikatnie rozkloszowanym dołem. Ma ona czarne obrazki przedstawiajace różne nuty i na krawędziach koszulki są czarne wykączenia.
Do tego ma białe legginsy w czarne pionowe paski i czarne buty na platformie.- Treść ze po jednej torbie?- Proponuje ogladajac inne ubrania.
- No jasne.- Mówi rozentuzjazmowana i bierze się za ogladanie innych ubrań.
W kolejnej z moich toreb znajdują się buty kremowe na około ośmio centymetrowym obcasie z złotymi zamkami po bokach od wewbętrznej strony.
Buty Karol są niebieskie na wysokiej platformie i dużym obcasie. Zaczepiane są na kostce co dodaje im uroku i elegancji.Następne z jej ubrań to niebieska koszulka na naramkach i białe spodenki. W mojej torbie ląduje sukienka błękitna
z cieniutkim, pudrowo-różowym paseczkiem. Jest bardzo śliczna i idealna by opisać moją osobowość.Do domu razem z moją towarzyszką wracamy z czterema torbami ubrań i zadowoleniem z zakupów.
-------------------------------------------------------------------
Hej.... Wiem, że długo nie było rozdziału ale mam dużi nauki i muszę się uczycmć. Staram się dodawać rozdziały wcześniej ale to zależy od mojej weny. Besos 👑👑
A no i dziękuję za 2,900 wyświetleń na I want you- Jortini cz1. Jesteście najlepsi.
CZYTASZ
Lo que tu alma escribe- Jortini💜 cz.2
عاطفيةOna i on para idealna. Razem ze swoją małą córeczką, która dopiero poznaje świat. Kroczą dumnie. Wszystko jest dobrze. Nie brakuje im niczego, ale tylko do pewnego czasu. Pojawi się osoba, która zakłóci im ten spokój. Co zrobi para?