#19.2

4.3K 368 18
                                    

1 tydzień później

Przyjechaliśmy z Londynu, było fajnie. Spędziłam dużo czasu z klasą i przyjaciółmi, była sobota. Byłam umówiona z Leo w parku, właśnie się szykowałam. Kiedy byłam gotowa wyszłam z domu, postanowiłam pójść na skróty pomimo to że 18 a było już strasznie ciemno. Skrórt prowiadził przez niebezpieczną uliczkę, ale trudno. Jestem już spóźniona, nagle zobaczyłam dwóch mężczyzn idących w moją stronę. Zaczęłam się cofać, chciałam uciec, ale budynki zablokowały mi drogę. Jedyne co mogłam robić to czekać na cud.

Leo
Czekałem na Emily, była spóźniona 20 minut. Wziąłem telefon i wybrałem jej numer, nie odbierała. Nagrałem jej się na pocztę głosową.

-Emily, gdzie jesteś? Czekam na ciebie czekam max 10 minut-powiedziałem.

Po 10 minutach wyrzuciłem kwiaty które dla niej miałem i poszedłem do domu. Usiadłem na kanapie i zastanawiałem się czemu mnie wystawiła, może coś się stało? Może nie powinienem tak naskakiwać?
Zacząłem wydzwaniać do Emily. Po 20 razie się poddałem i wybrałem numer Lukasa,chłopak odebrał.

-Hej Lukas wiesz może co z Emily?Wsytawiła mnie nie przyszła na randkę-powiedziałem.

-Nie wiem, przecież wychodziła z domu. Mówiła że jest umówiona z tobą.

-Dobra idę do ciebie-powiedziałem.
Ubrałem buty i kurtkę i poszedłem. Ze względu na to że mieszkam kilka budynków dalej, byłem w ciągu minuty u Lukasa. Kiedy stałem przed domem zapukałem, drzwi otworzył mi zdenerwowany Lukas z telefonem przyłożonym do ucha.

-Nie odbiera-powiedział.

-Wiem ode mnie też...Co robimy?

-Zadzwonię do Emmy może ona coś wie-chłopak wybrał numer po czym przyłożył telefon do ucha.
Potem słyszałem jak coś mówi do dziewczyny. Kiedy się rozłączył podszedł do mnie.

-Emma nic nie wie...-powiedział.

-Może Olivia coś wie-powiedziałem po czym wybrałem numer do Mikea ponieważ nie mam numeru Olivii.

-Hej Mike mam prośbę. Mógłbyś podać mi numer Olivii?-spytałem

-Ehm no co ci jej numer?

-Potrzebuję, chodzi o Emily.

-Ah ok wyślę ci sms'em.

-Ok dzięki-powiedziałem i się rozłączyłem.
Po minucie dostałem sms'a. Od Mike'a.
Zadzwoniłem pod numer który wysłał mi Mike.

-Hej, czy rozmawiam z Olivią?-spytałem.

-Tak...

-Hej to ja Leo, wiesz może coś na temat Emily?

-Nie a coś się stało?

-Byliśmy umówieni nie przyszła. Nie odbiera telefonów ode mnie i Lukasa.

-Sorry, ale ja nic nie wiem-powiedziała.

-Ok dzięki pa-powiedziałem i się rozłączyłem.

-I co?-spytał Lukas.

-Nic nie wie.
Chłopak usiadł na knapie i schował twarz w dłoniach.

-Chodźmy jej poszukać-powiedział po dłuższej chwili.

-Nie wiem czy to dobry....-nie dokończyłem bo mi przerwał.

-Jak nie chcesz to nie idź ja idę-powiedział i poszedł w stronę szafki z butami. Wziął buty i je ubrał.

-Idziesz czy nie?-spytał.
Podszedłem do niego i ubrałem swoje buty i kurtkę.
Zapaliłem latarkę w telefonie ze względu na to, że było ciemno jak w dupie.
Przeszliśmy całą drogę od domu Lukasa do parku. Nigdzie nic nie znaleźliśmy.

-Wiem jaką drogą mogła pójść-powiedział Lukas.

************************************
O boże o boże o boże!!!!!!!!!! Ponad 30 tysięcy.Wy to taak szybko wbijacie że już nie nadążam.Dziękuje wam tak baardzo.Z całego nojego serduszka.Kocham waaaas❤❤❤❤❤❤💕

To Ja.Twój Stalker|L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz