Harry: Jak sobie radzisz, skarbie?
Louis: Idk.
Louis: Simon zmusił mnie do rozpoczęcia urlopu macierzyńskiego już od następnego tygodnia, ponieważ widocznie “za dużo płaczę” i jestem "za duży, żeby pracować".
Harry: Czy to nie dobrze?
Louis: Nie.
Louis: Teraz nie mam nic do roboty.
Harry: Co z Niallem?
Louis: Wciąż wymiotuje.
Harry: Cóż, jest w ciąży.
Harry: Czego innego oczekiwałeś?
Louis: Idk, ale mógłby mieć choć tyle przyzwoitości, żeby użyć odtwarzacza powierza, kiedy ma zamiar żygać w moim domu.
Harry: No weź, skarbie.
Harry: Wiesz, że nie może nic na to poradzić.
Harry: A wymiotowanie co godzinę musi być naprawdę okropne.
Louis: Jakbyś miał o tym jakieś pojęcie.
Harry: W porządku, posłuchaj.
Harry: Mówię tylko, że powinieneś trochę mu odpuścić.
Harry: Wiem, że jesteś w ciąży, a twoje hormony szaleją, ale on też jest w podobnej sytuacji.
Harry: I powinieneś to uszanować.
Harry: On był tu dla ciebie przez ten cały czas i przynajmniej mógłbyś zapytać go czy wszystko z nim okej.
Louis: Masz rację.
Harry: Zawsze ją mam.
Louis: Po prostu nie rozumiesz tego, bo nigdy nie byłeś w ciąży.
Louis: Ciężko zajmować się kimś, kiedy ważysz o 18 kg więcej niż ważyłeś.
Louis: Ledwo mogę chodzić.
Harry: Skarbie, wiem, co masz na myśli.
Harry: Nie mówię, że musisz być na jego każde zawołanie.
Harry: Chodzi mi o to, że nie powinieneś być wobec niego zbyt hormonalny.
Louis: Racja.
♛♛♛
Harry: Jak sobie radzisz, Niall?
Niall: Okropnie.
Niall: Szczerze, mam ochotę się teraz rozpłakać.
Niall: Ale Louis jest obok mnie i nie mogę.
Harry: Dlaczego nie?
Niall: Nie potrzebuje tego teraz.
Niall: On ma dwoje dzieci i jest samotny.
Niall: Ja jedno i posiadam kogoś, kto mi pomaga.
Harry: Nie musisz udawać twardego dla Louisa.
Niall: Nieprawda.
Niall: On udaje takiego już od niemal ośmiu miesięcy.
Niall: Teraz moja kolej.
Harry: Jestem pewien, że Louis nic by nie powiedział, gdybyś od czasu do czasu pozwolił sobie na małe załamanie.
♛♛♛
Harry: Myślę, że on potrzebuje zwyczajnie wyrzucić to z siebie poprzez płacz od czasu do czasu.
Louis: Bez obrazy, Harry, ale nie rozumiesz, jak to jest być w ciąży.
Harry: Okej, okej.
Harry: Wiem, jak to jest.
Louis: Co.
Harry: Jakieś dwa lata temu wracałem z klubu i zostałem zgwałcony.
Harry: Zaszedłem w ciążę z tym potworem.
Harry: I poroniłem w ósmym miesiącu.
Louis: Harry…
Louis: Tak bardzo mi przykro.
Harry: To w porządku.
Harry: Cóż, nie jest tak.
Harry: Ale powoli się z tym oswajam.
Harry: I to dlatego pragnę, żebyś ty i bliźniaki mieli najlepsze możliwe życie.
Louis: Czekaj…
Louis: Dlaczego na początku pytałeś mnie o te wszystkie rzeczy?
Harry: Lubiłem z tobą rozmawiać o twojej ciąży i stwierdziłem, że po prostu będę zdawał pytania, na które znałem już odpowiedź.
Louis: Oh, kochanie.
Louis: Tak mi przykro.
Harry: To było prawie rok temu, Lou.
Harry: Już jest okej.
Harry: A przynajmniej jest ze mną lepiej niż wcześniej.
Louis: To dobrze.
Louis: I jeśli jest coś, co mogę zrobić, proszę, powiedz mi.
Harry: Zrobię to.
CZYTASZ
Baby Boy || Larry [tłumaczenie PL]
Fiksi PenggemarLarry AU fanfiction; texting; mpreg; Gdzie będący w ciąży Louis pisze do złego numeru i tym sposobem poznaje Harry'ego. Zgoda: Jest Autor: @heartfullofharry Link do oryginału: http://my.w.tt/UiNb/bJ7hnBa5hv Start: 25.07'16 Koniec: 19.02'17...