Jedno niewinne zaklęcie potrafi wywrócić życie do góry nogami.
Margo McKenzie zdaje sobie z tego sprawę, dlatego stara się ograniczać magię w swoim życiu, mimo krzywych spojrzeń rodziny, słynącej z najlepszych w Szkocji czarownic. Po powrocie po stu...
Na psa urok!, czy, w wersji angielskiej, Under the spell (nie mam dosłownego tłumaczenia, dlatego postawiłam na idiom) teoretycznie ma być romansem z wątkami paranormalnymi, jak choćby sam fakt, że główna bohaterka jest niepraktykującą czarownicą (do czasu, oczywiście). Jak to u mnie bywa, nie zabraknie także innych wątków, jak choćby pewnej klątwy i przeszłości głównej bohaterki (tym razem związanej z jej rodzicami), ale generalnie chciałabym, żeby był to tekst nieco odmienny od Bzdury - bardziej z poczuciem humoru i przymrużeniem oka, ale i miejscami również bardziej niepokojący ;)
Mimo wszystko wydaje mi się, że będzie ciekawie i już teraz zapraszam - pierwszy rozdział pojawi się po zakończeniu Bzdury, gdzieś pod koniec grudnia.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
