KITA X MIELONY ~ SMS STORY ♥

Rozdział 1. 18:36

*Mielony zalogował się na portal społecznościowy.*

*1 new meesage*

Mielony: Witaj :*

Kita: Emm, kim jesteś?

Mielony: Jak to ? Damian, to nie ty ?

Kita: Em, no nie bardzo. Ale no cóż, jak już napisałeś, to poznajmy się lepiej

Mielony: Ochhh. Miło mi, jestem Mielony.

Kita: A ja Kita, jednak uważam, że Misz-Masz brzmi lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mielony: Ohh, w istocie. Powiedz mi co tu robisz ? Szukasz drugiej połówki ? A może obiadu?( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kita: Właśnie jem samotnie obiad. Szukam kogoś, kto by mi zapełnił brzuszek ;*

Mielony: Ohh, nie licz na mielonego. Moje wnętrze należy do patelni.

Kita: Jestem bardziej mięski od patelni, przemyśl to skarbie ;***

Mielony: Czyżbyś się otworzył?

Kita: Tylko jeśli mam do czynienia z takim rozgrzanym gościem;D

Mielony: Ach, mam się czuć zaszczycony ? Zaskocz mnie bardziej!

Kita: No więc jestem wolny, bo Molbert to zbyt nie ten teges się okazał, poza tym... Lubię smak mielonych.... <3333333333

Mielony: Ahhhh! I tu wzbudziłeś we mnie piękno. Duma mnie ROZB(P)IERA.

Kita: I ten pozostawiony tłuszczyk na talerzu... Czuję wtedy taki niedosyt... :c

Mielony:Co ja mam powiedzieć? Zasmuciłeś mnie mój drogi Misz-Maszu. Pomyśl o mnie! Biednym, pokrzywdzonym żywiącym się tylko ZJEŁCZAŁYM olejem :<

Kita: Ale masz mnie skarbie, jestem cały twój!

Mielony: Tak myślisz? Wyślij mi swoje zdjęcie ^_^ Chcę zobaczyć twoją męskość :***

Kita: *otworzył galerię, wysłał jpg z gołą klatą na tle zrodzonych z trójzęba jednorożców*

I co myślisz?

Mielony: Cóż...To dość...geyowskie. :* Podnieciłeś mnie

Kita: Me barki noszą dumę, nie ukrywam tego :*

Mielony: A me barki noszą tłuszcz, w którym chciałbym cię teraz zatopić, ohhh :*

Kita: Ahh, sCHLEBiasz mi....

*1 minute ago*

Kita: No cóż, muszę kończyć. Całkiem przyjemnie się rozmawiało. Powtórzmy to <3333333

Mielony: Jasne, będę czekał. Misz-Masz'u, nie zapomnij o prawdzie w prawdzie aspołecznej. <33333

*ciąg dalszy nastąpi*

WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ~ AUTORKI