1.Drugie życie

428 44 8
                                    

Nigdy nie byłem człowiekiem. Byłem zbłąkaną duszą, potrafiłem wkraść się do czyjegoś umysłu. Było to najłatwiejsze, gdy osoba załamywała się przez rówieśników, śmierć kogoś bliskiego i tym podobne. Wtedy wykorzystywałem sytuację i byłem górą. Przejmując kontrolę ich psychika była coraz kruchsza.
Powoli zabijałem, po cichu i wolno. W końcu ulegali, niektórzy przystawiali sobie broń do skroni, a inni skakali z budynku. Teraz jestem zwykłym nastolatek z drugą twarzą. Wszystko jest łatwiejsze, mogę manipulować ludźmi. W ten sposób sami błagają mnie o śmierć.

Teraz chodzę do szkoły tam najłatwiej jest znaleźć cel. Presja rówieśników, to ich przerasta...

Ranek
Godzina 7:00
1 września 2k16

Z racji tego, że nie śpię i nigdy nie spałem. Całą noc planowałem kim będzie pierwszy mój cel. Wiedziałem wszystko o wszystkich. Padło na Natali. Okazało się, że jej ojciec ostatnio zmarł, a matka znęca się nad nią psychicznie. To już idealny powód do popełnienia samobójstwa. Już dziś zacznę wcielać plan w życie.

Mieszkałem blisko liceum do, którego uczęszczał poprzedni właściciel ciała. Nazywał się David. Nigdy wcześniej to mi się nie udało, ale coś musiało być nie tak, że tym razem wyszło. Okazało się, że popadł w depresję po śmierci siostry chorej na raka, wykorzystałem to. Miałem jednak jego wspomnienia, kochał, przeżywał upadki,ale się wznosił. Najbardziej podobało mi się to, gdy siedział przy łóżku szpitalnym i trzymał swoją umierającą siostrę za rękę. To dodawało mi siły. Plan był rozkochać, zostawić, a reszta to już kwestia czasu. Albo wykorzystam to co dostałem.

Podszedłem do niej na przerwie:

-Hej laska.-powiedziałem.

-Odpierdol się-chciała odejść, ale chwyciłem ją za ramię i przybiłemdo ściany, spojrzałem jej prosto w oczy. Dotchnąłem jej czoła.
-Two-twoje ocz...-po chwili jej oczy też stały się czarne, przeniosłem ją do mojego umysłu.

*NATALIE*

Otworzyłam oczy, było ciemno. Poruszyłam ręką. Byłam przywiązana, wokół mnie leżało wiele ciał a moje usta były zaklejone taśmą. Na przeciwko mnie siedział uśmiechnięty chłopak. Jego oczy były całe czarne. Nigdy wcześniej go nie widziałam. Podszedł do mnie zerwał mi taśmę z ust i zaczął szeptać coś do ucha. Nagle poczułam szarpanie. Znowu otworzyłam oczy przede mną znów stał David.

-Co jest?-zapytał-zasłabłaś.

-Nic, jest wszystko dobrze, a teraz zostaw mnie i odejdź.

*DAVID*

Wykonałem jej polecenie i z uśmiechem na ustach odeszłem.
Bała się, nawet bardzo.

Postanowiłem nie tracić czasu i wyrwałem się z 2 ostatnich lekcji.

2 września 2k16
1:00

Teraz załatwię jej koszmary jakich jeszcze nie miała. A później przyjdę w mojej prawdziwej odsłonie. To co pokazałem jej dziś to dopiero początek... Dziś ją odwiedzę.

*NATALIE*

Obudziłam się z krzykiem, to było straszne, ten sen był taki realistyczny. Diabelny chłopak o kruczo czarnych włosach i niebieskich oczach. Gdy tylko moje powieki opadały pojawiał się on...

Poszłam do łazienki przemyłam twarz i wróciłam do pokoju. Ktoś stał za zasłoną i patrzył prosto na mnie postanowiłam podejść. Odsunełam materiał, dziewne nikogo tam nie było. Wskoczyłam szybko do łóżka próbując nie myśleć o chłopaku.

3:00

Znowu się obudziłam tym razem z wielkim pragnieniem. Z przyzwyczajenia podeszłam do lustra aby zobaczyć jak wyglądam, w lustrze odbijała się sylwetka chłopaka. Odwróciłam się, nikogo nie było. Spojrzałam spowrotem na lustro, chłopak zniknął.

Zeszłam po szchodach wzięłam butelkę wody i biegiem wróciłam do pokoju słysząc dźwięk tłucznego szkła.

~
Jak się podoba? Powinnam też dodać niedługo nowy rozdział My Love Is My Guardian Angel. Pamiętajcie gwiazdki motywują. ;)


Pamiętnik Cichego ZabójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz