5 gwiazdek = nowy rozdział
Przepraszam, że rozdział nie pojawił się w zeszłym tygodniu, ale kompletnie nie wiedziałam co napisać.
Cóż.. jako zadośćuczynienie dodam, iż rozdział jest dłuższy.
Enjoy! :D******
Obudziłam się w dobrym nastroju. Przypomniałam sobie wczorajszą sytuację z Akashim i prawie od razu się zarumieniłam. Dlaczego tylko on potrafi mnie tak zawstydzić? No po prostu nie wierzę... ale muszę przyznać, że zobaczenie zdjęcia było tego warte. Wstałam i poszłam do łazienki.
- Co tu robisz? - prawie dostałam zawału. Seijūro stał przed lustrem, a przed sobą miał rozłożone moje kosmetyki.
- Po co wam to? - odpowiedział pytaniem. Wzruszyłam ramionami po czym podeszłam do niego i wyrwałam mu z dłoni moją szminkę.
- Kto ci pozwolił to ruszać? - uniosłam brew.
- Ja - spojrzał na mnie.
- Nie mów, że szukałeś czegoś czym mógłbyś upiększyć swoją twarz.. - zakpiłam, a czerwonowłosy zmarszczył brwi.
- Jakoś nie narzekasz. - odparł spokojnie. Czyżby tym razem nie dał się sprowokować? Zarumieniłam się lekko i prychnęłam.
- Rób co chcesz, tylko wyjdź na chwilę, bo chcę się wykąpać. - mruknęłam, a Akashi rozłożył z uśmiechem ręce.
- Chętnie popatrzę.
- Nie, dzisiaj.
- Ha. Czyli kiedyś..
- Wynocha! - wypchnęłam go za drzwi i je zakluczyłam. Wzięłam odświeżającą kąpiel. Owinęłam się ręcznikiem po czym wyszłam z łazienki. Zmarłam gdy zobaczyłam Seijūro leżącego na moim łóżku. Przetarłam dłonią twarz, by upewnić się, że to nie sen.
- Dlaczego tu jesteś? - zapytałam zirytowana. Czy on od rana musi mnie denerwować?
- Bo mogę.
- Wyjdź.
- Nie.
- Proszę.
- Bo?
- Chcę się ubrać. - czerwonowłosy ponaglająco machnął ręką w moją stronę.
- W takim razie poczekam na rozwój sytuacji.
- Idiota - mruknęłam pod nosem i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej ciuchy po czym udałam się w stronę łazienki. Ha, myślałeś, że nie mam planu awaryjnego? Jednak zanim dotarłam do pomieszczenia zostałam przygwożdżona do ściany.
- Co ty robisz? - wycedziłam przez zęby.
- Chyba ręcznik ci się poluzował. - mruknął mi do ucha. Spojrzałam w dół, rzeczywiście, mało brakowało by spadł na ziemię. Odepchnęłam czerwonowłosego i wbiegłam do łazienki z ubraniami w akompaniamencie jego śmiechu.
CZYTASZ
Akashi Seijūro xOC
Fanfic- Tęsknię.. - Za kim? - Za nim... - Przecież nawet nie byliście razem.. - No właśnie, tęsknię za czymś czego nie było.. Wolno pisane.