015

104 10 0
                                    

- Mam pytanie do ciebie. Wiem , że to może być dla ciebie za szybko , ale ja się już niecierpliwie. Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał z niepewnością w głosie Charlie.

- No oczywiście , że tak! - prawie wykrzyczałam mu w twarz i rzuciłam mu się na szyję całując namiętnie w usta.
Gdy zabrakło nam tchu , odsunęliśmy się od siebie i oparliśmy swoje czoła o siebie.

- No i co? Kiedy ślub? - zapytał , po czym zarechotał radośnie Charlie.

- Niech pomyślę... jak mnie złapiesz! - wykrzyczałam i jak najprędzej otworzyłam drzwi , wybiegłam z pokoju na dół i schowałam się za Zayn'em.

- Błagam , chroń mnie , później ci to wytłumaczę. Jak by co , to zabawa. - powiedziałam na szybko Zayn'owi.
On tylko przytaknął kiwnięciem głowy. Akurat w tym momencie ze schodów zbiegł zdyszany Charlie , jakby przebiegł maraton na 200 km.

- Gdzie ta jędza się podziała - powiedział z nutką rozbawienia.

- Wyszła na dwór - powiedział Jeremi , gdy ja stałam za Zayn'em dziękując mu w duchu.

Charlie wybiegł z domu jak poparzony w celu poszukania mojej osoby.

******************************

Hej wszystkim!

Przepraszam , że tak długo.... nie było rozdziału , ale po prostu 1 gimnazjum i tyleeeee sprawdzianów i innych , że z pisaniem tego ff nie dałam wtedy rady. Postaram się teraz wrzucać dosyć często rozdziały. Mam nadzieje , że nie gniewacie się na mnie na tak krótki rozdział , ale jest 6:30 , a ja idę dzisiaj do szkoły. Z góry dziękuje za wyrozumiałość.

Love You All , odejdzsraczu

Kocham cię , skarbieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz