Czerwony Kapturek, który z resztą był calkiem uroczą dziewczynką , mieszkał sobie razem z Mateczką w prześlicznym domku, otoczonym prześlicznymi drzewami, które były otoczone zwykłym płotkiem.W jakim to pięknym otoczeniu upływały Kapturkowi noce i poranki.A co z resztą dnia? -zapytajcie i będziecie to nawet mądre pytanie. Resztę dnia Kapturek spędzał na wykonywaniu swoich codziennych zajęć- rankien wyruszał z koszykiem pełnych smakołyków do Babci, napotykał po drodze Wilka, który następnie zjadał Babcię, trochę później Kapturka, aż wreszcie przychodził Pan Leśniczy, zabijał Wilka i z jego brzucha wyciągał Babcię z Czerwonym Kapturkiem, który zmęczony i nieco znudzony wracał do Mateczki, odpoczywał przez nockę, aby rankiem ponownie wyruszyć z koszyczkiem do Babci, napotkać po drodze Wilka i tak dalej, i tak dalej......
Mam nadzieje że pierwsza część mojej nowej opowieści sie podobała. Bede pisać dalej:-)
Bajo bajo ♥♥♥