Powrót do rzeczywistości był jak uderzenie w twarz.
Młotem.
Zmysły oszalały, nie potrafiły oddzielić tego, co działo się we śnie od tego, w jakim stanie było jej ciało, przez ponad trzy tygodnie dni pełniące rolę pustej skorupy, czekającej na właściciela.
Zerwała się do pozycji siedzącej i chwyciła za gardło, wciąż czując na nim bezlitośnie zaciskające się kły. Mięśnie zaprotestowały od gwałtownego ruchu, od którego zdążyły się już odzwyczaić. Zachłysnęła się powietrzem, które paliło ją w płuca, zupełnie jakby stała w środku szalejącego pożaru.
- Spokojnie, oddychaj spokojnie, Eli. Szzz... Nic się nie dzieje...
Załkała.
Wszystkie wydarzenia wracały do niej, zalały jak morska fala podczas sztormu. I porwały ze sobą, szarpiąc na wszystkie strony. Nie mogła im się przeciwstawić. Próbowała, lecz była tak bardzo bezsilna, była wściekła i zrozpaczona.
Była słaba.
Na tyle słaba, że nie potrafiła powstrzymać łez.
I nie widziała...
Nic.
Absolutnie nic.
Tylko ciemność.
Tylko cholerną ciemność.
Teraz już nie próbowała powstrzymać łez.
Ktoś objął ją ramionami. Otoczył całą drobną sylwetkę, powstrzymał drżenie.
Poczuła, jak całuje ją w skroń i szepcze do ucha, głaszcząc rozpuszczone włosy. Nie słyszała dokładnie co, ale przecież nie miało to najmniejszego znaczenia.
Usłyszała trzaśnięcie drzwi.
Ale nie obchodziło jej to w najmniejszym stopniu.
I tak nie będzie już długo liderem Inkwizycji.
***
Żałował, że to zobaczył.
Jak tylko weszli z Josie przez ciężkie, drewniane drzwi, wiedział że powinien odwrócić się na pięcie i wyjść.
Powinien, ale tego nie zrobił. Oczywiście.
Jeden schodek, drugi... Wtedy usłyszał łkanie. Przytłumione, pełne bólu.
Powinien zawrócić.
Nie mógł.
Nie chciał?
Wbrew sobie, przyspieszył kroku.
Nie spodziewał się takiej reakcji.
Gdy zobaczył Eliandir i Doriana... Wściekł się. Na maga za to, że był tu przed nim. Na siebie za to, że to decyzje Rady doprowadziły ją do tego stanu. Na nią... Nie wiedział w sumie za co.
YOU ARE READING
[Dragon Age Inkwizycja] W cieniu szaleństwa ✔︎
FanfictionTrylogia Szaleństwa - Część I Czy jedna osoba jest w stanie udźwignąć brzemię odpowiedzialności za cały świat? A nawet jeśli, to jakie piętno to na niej odciśnie? Co się dzieje z bohaterami, gdy świat ogarnia szaleństwo i chaos? Eliandir Lavellan z...