***
- Alyva, Nayru, chodźcie tutaj - zawołała kobieta, patrząc na nadlatujące statki. - Musimy uciekać - powiedziała gdy dziewczynki były już koło niej.
Złapała je za ręce i zaczęły biegnąć. Pojazdy wylądowały. Z jednych wysiedli żołnieże Sojuszu, z drugich szturmowcy, niedobitki z Imperium. Nie mieli szans, ale wykonywali rozkazy, wiernie i do końca. Wojna miała się już dawno skończyć, lecz ostatnia bitwa nadal trwała, a nasz bohaterki znajdowały się w samym jej środku. Matka puściła dłonie swoich córek, które ją wyprzedziły, a ona biegła tuż za nimi. Nagle bliźniaczki usłyszała strzał tuż za sobą. Obróciły się i zobaczyły jak ich mama upada na kolana.- Wybaczcie mi... I niech Moc będzie z wami... - Wyszeptała, tak że usłyszały to tylko one. Po ich policzkach zaczęły spływa łzy. Koło Nayru przeleciała wiązka laserowa. Wtedy zorientowały się co właśnie się wydarzyło. Alyva swoją siostrę za rękę i lekko przyciągnęła do siebie. Ta jednak nie chciała się ruszyć. Chciała zostać z matką. Do końca. Ostatecznie jednak poszła za siostrą.
Biegły kolejnymi alejkami ich maleńkiego miasta na Jakku. Zdarzyły jeszcze wrócić do swojego domu i zabrać najważniejsze dla nich rzeczy. Każda z nich założyła torbę na ramię, po czym wybiegły z domu. Znowu widziały wojnę, słyszały odgłosy wybuchów i wystrzałów z blasterów. Ale nie mogły się teraz bać. Musiały być dzielne. Dla matki.
Po połgodzinnym biegu siedziały już na pokładzie jakiegoś statku. Dziewczynki poszły do osobnej komnaty, wyjęły z torby srebrno-złoty przedmiot, w kształcie piramidy, który swoim czerwonym światłem oświetlał ciemne pomieszczenie. Na ich szybach były zawieszone bezbarwne kryształy Kyber.- Moc jest we mnie silna, a ja jestem silna w Mocy. Moc jest we mnie silna, a ja jestem silna w Mocy. Moc jest we mnie silna, a ja jestem silna w Mocy... - Powtarzały podczas medytowania. Holokron zaczął się otwierać i biło od niego coraz jaśniejsze, krwistoczerwone światło, a kryształy zaczęły świecić czarnym światłem. - Spokój to kłamstwo, jest tylko pasja. Dzięki pasji, osiągam siłę. Dzięki sile, osiągam potęgę. Dzięki potędze, osiągam zwycięstwo. Dzięki zwycięstwu, zrywam łańcuchy. Moc mnie wyzwoli - powiedziały na koniec i umilkły, po czym uniosły się lekko nas ziemię. Wiedziały, że gniew da im siłę, siłę jakiej wcześniej nie znały. Że chęć zemsty sprawi, że będą jeszcze silniejsze. Że Rebelia zapłaci za to co im zrobiła.
***
___________
Podoba się?????? Wiemy że taqqqqq Xd
Piszcie komentarze, dawajcie gwiazdki, czy co tam chcecie.I Niech Moc będzie z wami!
DaughtersOfDarknessX
CZYTASZ
STAR WARS Daughters Of Darkness
FanfictionW roku 7 ABY pewna kobieta urodziła bliźniaczki - Alyve i Nayru. Dziewczynki zostały zrodzone z Mocy. Nie miały ojca. Wychowywała je matka, która umarła gdy miały osiem lat. Zabił ją Rebeliant. Bliźniaczki dorastały w chęci zemsty na Ruchu Oporu. Ic...