PECH

8 1 0
                                    

-Niedługo bal Wigilijny a ja nadal nie mam chłopaka do tańca.
Poszłam do pokoju płakać bo bałam się że ktoś mnie wyśmieje byłam w katastrofalnym stanie więc poszłam na zakupy. Lecz jak czekałam na autobus to mnie ochlapał i nie zdążyłam wsiąść. Poszłam więc do domu i popłakałam się. Wtedy życie nie miało dla mnie sensu. Tydzień później poszłam do Asi żeby coś się jej   zapytać ale nie było jej w domu. Pobiegłam do mamy i popłakałam się. Mama starała mi pomóc ale musiała jechać do sklepu. Zadzwoniła Klara i pocieszała mnie. Bardzo mi pomogła tak abym nie płakała. Bardzo ją lubię.Ma bardzo miły głos jest spokojna cierpliwa koleżeńska pomocna miła opiekuńcza i tak dalej...

PIERWSZA MIŁOŚĆ CZ.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz