(Kuro)
Zostałem odrzucony na bok. Usłyszałem krzyk, a gdy się odwróciłem Hime leżała na ziemi.
-Hime!!!
-Oj, jakoś to przeżyjesz. Czekaj. Ty zaraz zginiesz! Ha... haha...hahahahahahahahahah!!!......Ale nudy. No dobra, czas na umieranie.-Podszedł w moją stronę i już chciał zniszczyć dowód mojego kontraktu, ale usłyszeliśmy głos Hime.
-Zniesienie ograniczeń mocy poziomu trzeciego. Uwolnienie mocy do zniknięcia celu z pola widzenia. Last night. Uwolnienie!
Niebo i księżyc zaszli czerwienią.Oboje odwróciliśmy się w jej stronę. Otaczały ją dwa kręgi emanujące błękitnym i czerwonym światłem, a jej oczy błyszczały czerwienią. Nie było widać, że przed chwilą została pchnięta mieczem. Aktywowała swój oręż. Zmienił się w skrzypce i zaczęła grać. Nie wiedziałem co się dzieje, ale mogłem poczuć te przytłaczającą energię. Tsubaki wyglądał jakby nie mógł się ruszyć, tak jak i Wampir w kapeluszu. Cały obszar bariery Tsybakiego pokryła mgła.
W pewnym momencie Hime zniknęła, tak jakby rozpłynęła się w tej mgle. Zaraz potem pojawiła się koło Tsubakiego, a jej skrzypce zmieniły się w sztylet. Ten odskoczył w ostatnim momencie. Został zraniony w brzuch. Nie miał czasu przeanalizować co się stało, bo moja pani znów pojawiła się za nim i tym razem pchnęła go w plecy. Ten pod siłą uderzenia odleciał kilka metrów. Wstał, chwiejąc się i powiedział:
-N-no cóż. Chyba musimy się zbierać. Dozo-Po czym zniknął wraz z barierą i drugim wampirem.
Popatrzyłem na Hime. Nie wróciła do normalności. Za to zaczęła śmiać się obłąkańczo i niszczyć wszystko co zobaczyła.
-Nie dobrze! Zatraciła się!-Podbiegłem do nie, ale zostałem odepchnięty. Ponowiłem próbę, tym razem z sukcesem. Znalazłem się przy niej i ją przytuliłem.-Spokojnie, już go nie ma-uspakajałem ją. Po chwili jej oczy wróciły do normalności a ona opadła z sił. Wziąłem ja na ręce i zacząłem nieść do domu. Powiedziała, a raczej wymamrotała:
-Kuro, nie była nieudanym wynalazkiem tylko siłą po za kontrolą. Pamiętam już.-Po czym zasnęła.
(3os.)
Całemu zajściu przyglądała się pewna osoba o ostrych zębach, szpiczastych uszach i kocich oczach. Widząc zakończenie tego ,,widowiska" uśmiechnęła się szeroko i rozpłynęła w mroku.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Na koniec mam jeszcze prośbę. Wie ktoś może z jakiego to anime?
CZYTASZ
Nie martw się, to nie boli.
FanficLeniwego kota los połączył z leniwą dziewczyną, która przyciąga upierdliwe rzeczy jak magnes. Servamp lenistwa na początku myślało o niej jak o zwykłym człowieku, do pewnego momentu, gdy ujrzał ją jak wróciła do mieszkania.