Niall pov;
- Nudzi mi się. - Patrzyłem w dziurawy sufit, leżąc obok Camilli. Na dworze już świtało, a my praktycznie tej nocy nie spaliśmy.
- I co chcesz robić?- Zapytała zaspana dziewczyna.
Nie odpowiedziałem nic, tylko wymownie spojrzałem na blondynkę, która przewróciła zaszokowanymi oczami domyślając się, że mam poranny męski problem.
- Przysunąłem się do niej i pomyślałem, że może jednak odważę się na ten krok, bo przecież to nic strasznego, a ja naprawdę tego potrzebuję tu i teraz.
- Ale sobie pogrywasz.- Mruknęła.
Roześmiałem się i postanowiłem ją trochę podrażnić. Zacząłem łaskotać ją po brzuchu i automatycznie po chwili zaczęła się wić i błagać o litość zatykając sobie oddech histerycznym śmiechem.
Położyła się na plecach, więc usiadłem na niej i bezlitośnie łaskotałem ją pod szyją i po brzuchu.
Lubię słuchać jej śmiechu, jednak w końcu odpuściłem i zawiesiłem się na moment na jej załzawionych oczach, co sprawiło, że zamilkliśmy, a ja bez zastanowienia zadziałałem i pocałowałem ją w usta. Początkowo tego nie odwzajemniła jednak gdy nasiliłem swoją czułość i dodałem do tego pocałunku język, oplotła go swoim i sprawiła, że zacząłem się zatracać. Tak było przez kilka chwil, aż do chwili, gdy poszedłem o krok dalej i przyłożyłem wargi do skóry na jej szyi i schodziłem niżej i niżej.
- Niall... - dobiegł mnie spanikowany głos dziewczyny - Nie ze mną te numery, przepraszam. - wyślizgnęła się spode mnie, co sprawiło, że się poirytowałem.
- Ze Stylesem nie miałaś oporów. - burknąłem.
- Przecież z nim nie spałam?
- O mały włos. - warknąłem i podniosłem się, aby wyjść stąd i pobyć chwilę samemu.
CZYTASZ
Gwiazdor - ZAKOŃCZONE
Fiksi PenggemarNajsłwaniejszy boysband świata, pieniądze, imprezy i seks zmieniły życie Niall'a. Już dawno zapomniał jak wyglądała jego codzienność w Mullingar, gdy był zwyczajnym, grzecznym szesnastolatkiem. Pochłonięty swoją popularnością zupełnie nie przejmuje...