Christmas Time

979 112 6
                                    

-Opowiedzcie mi jak się poznaliście.

Poczułem gorąc na policzkach, ale na moją twarz mimowolnie wkradł się lekki uśmiech. Spojrzałem na Zayna, który patrzył na swojego chrześniaka, trzymając w dłoniach prezent.

-W czasie Świąt zdarzają się cuda, jednym z nich było to, że twój wujek związał się z kimś takim jak ja - powiedział Mulat, przenosząc wzrok na mnie, przez co spuściłem głowę.

-To dalej nie jest odpowiedź na moje pytanie - burknął mały Tom, tupiąc nogą.

-Powiedzmy, że Niall okazał się grzecznym chłopcem, dzięki czemu poznałem go bliżej.

Zaśmiałem się, widząc zdezorientowaną minę Toma, który tylko wzruszył ramionami i wyszedł z naszej sypialni.

-Myślę, że taka ocenzurowana wersja mu wystarczy - szepnął mi to ucha Zayn, przez co poczułem ciarki.

To śmieszne, że pomimo upływu ponad dziesięciu lat ja dalej reaguję na niego tak samo.

-Myślę, że masz rację - powiedziałem, ponownie się rumieniąc kiedy poczułem jak mężczyzna daje mi całusa w policzek. -Dalej pamiętasz tamtą noc?

Poczułem jak Zayn odsuwa się ode mnie, wygodnie układając się na łóżku.

-Nigdy jej nie zapomnę. Pamiętam każdy, nawet najmniejszy szczegół. Na przykład jak bardzo delikatny byłeś.

Przewróciłem oczami, układając się obok Mulata i zamykając oczy. Miał rację, tej nocy nie dało się zapomnieć.

~~~*~~~

-To jest najgłupszy pomysł jaki słyszałem w moim całym życiu - powiedziałem zupełnie poważnie.

Louis przewrócił oczami, krzyżując ręce i wzdychając głośno.

-Przestań udawać królową dramatu - mruknąłem, wygodnie układając się na kanapie i włączając telewizję.

-No weź Niaall, ten pomysł jest świetny - jęknął mój przyjaciel, wydymając dolną wargę.

-Naprawdę? Chcesz się upić w Wigilię?

-Jasne, że tak - uśmiechnął się szeroko. - A później przespać z kimś zupełnie przypadkowym. Nawet znalazłem taki świetny klub. Uwierz mi, to będą niezapomniane Święta!

Przygryzłem wargę, wzruszając ramionami. W sumie to i tak nie miałem nic do roboty w te Święta. Rodzice stwierdzili, że wolą przeczekać zimę w ciepłej Majorce, przez co zostałem skazany sam na siebie. No i na Louisa.

-W zasadzie przydadzą się jakieś zmiany. Jeden rok bez tej kolacji nic nie zrobi - powiedziałem niepewnie, czekając na reakcję Louisa, który po chwili rzucił się na mnie, mocno mnie przytulając.

-To idealnie. Jesteśmy umówieni.

Uśmiechnąłem się lekko, skinając głową. Po co komu standardowa Wigilia.

~~~*~~~

-Pamiętam jak zobaczyłem cię na tej scenie. Przysięgam, nigdy wcześniej nie widziałem takiego ciała - powiedziałem, rozchylając powieki i mocniej wtulając się w Zayna.

-Za to ja pamiętam, kiedy zobaczyłem ciebie pod sceną. Nigdy nie widziałem tak pięknych oczu.

-Ty romantyczny idioto - roześmiałem się przewracając oczami.

Christmas Time |One Shot| •ziall ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz