*26*

830 56 8
                                    

Leżałam w łóżku z gorączką, nawet nie mogłam powiadomić o tym Lili. Ponieważ straciłam głos...

- Hej siostra do szkoły! - powiedział Nathaniel

- co ci się stało, czekaj zawołam Chrisa!

Dopiero gdy staną obok mnie zauważyłam, że ma podkrążone oczy. Nie wyglądał za dobrze!

- co się stało, że mnie wołasz?

- coś jest Mell, ale nie wiem co.

Po chwili Christian wyżucił z pokoju mojego brata i usiadł obok mnie.

- ja zadam ci pytania a ty kiwaj głową- powiedział- nie możesz mówić?

Kiwnełam na tak...

Po paru minutach kiwania głową, w ogóle jak to idiotycznie brzmi. Chris wyszedł oznajmiając, że mam anginę. Gdy myślałam, że dał mi już spokój on wrócił z obrzydliwymi antybiotykami...

Od Bena
Co tam słońce?

Do Bena
Mam anginę

Od Bena
Czekaj zaraz sie u ciebie zjawie

Do Bena
O, ile Nathaniel cię nie zabije

Od Bena
Nie dam mu się!!!

Do Bena
Ale wiesz, ja nie mogę mówić...

Od Bena
Nareszcie będzie cisza❤

*Nathaniel*

Od paru dni nie mogę sobie znaleźć miejsca, w moim gangu nie dzieje się za dobrze. Ostatnio dostałem wiadomość z pogruszkami. Mogę się założyć, że to sprawka Kevina...

Nagle rozległ się dzwonek, postanowiłem pójść je otworzyć.

- cześć, ja do Mellody!- powiedział kolega mojej siostry

- jest u siebie...

- to ja do niej pójdę- oznajmił

Nie wiem, dlaczego czepiałem się tego chłopaka...  Wydaje się nawet sympatyczny...

Od paru godzin ja, Lili, Chris i reszta siedzimy, oglądając film. Moja siostra w dalszym ciągu siedzi w pokoju z tym Benem.

Nagle usłyszeliśmy pisk chłopaka i jak zbiega ze schodów. A następnie jak ktoś trzaska na górze drzwiami...

-pomocy, wściekła kobieta mnie goni! - krzyknął wbiegajac do salonu chłopak

Po chwili wbiegła też moja siostra... Chłopak zaczął się śmiać, a my patrzyliśmy na nich jak na idiotów.
Mellody zaczęła nam coś mówić ( szkoda, że straciła głos), śmiesznie gestykulukac rękoma. Ben na to zaczął znowu się śmiać, a my razem z nim.

- co mówisz siostrzyczko? - zapytałem

- o co wam poszło? - zapytała Lili

*Mellody*

Nawet nie wiecie jakie to głupie, kiedy nie możesz nic powiedzieć.

- no, bo ja włączyłem filmy, ale jej się nie podobały. Zaczęła mi pisać na kartkach, że ich nie chce, ale zrobiłem swoje.

- macie problemy jak 10 latki

Ben został u nas na noc, oczywiście pozwoliłam mu spać u siebie. Ale pół nocy kłóciliśmy się o kołdrę...

*Ben*

Z samego rana musiałem wrócić do siebie, aby powiadomić brata, że Mell na razie nie może pracować. Musiałem jej jakoś pomóc, więc sam też dokładamy dla niej pieniądze. Uzbierałem na razie dwa tysiące, ale to zawsze coś...

Hej, hej❣
Oto wigilijny rozdział mam nadzieję, że wam się podoba...
A teraz mam dla was życzenia by me:

Abyście święta w domu spędzili
Ptzy rodzinnym stole
Dzieląc się opłatkiem
Prezenty otwierając
Ale o mnie pamiętając
Tego życzy wam Roksana 😘😘😘

Dziekuję, że jesteście to dla mnie wyjątkowe święta, bo tak na prawdę pierwsze na wattpadzie.

Otóż 28 grudnia mija rok od założenia mojego konta... Więc czekajcie na różne niespodzianki🌹

Kolejne Podejście |KOREKTA |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz