Alex
Obudził mnie telefon Julki. Co ja mam teraz zrobić? Ona za pewne będzie miała niezłego kaca i potworny ból głowy, a wtedy jej brat się dowie, że ona była na imprezie i że go okłamała. Co robić? Odetchnąłem i odebrałem telefon.
-Tak?
-Kto mówi?
Widocznie nie spodobało mu się, że jakiś chłopak odebrał telefon jego siostry.
-Nie chcesz wiedzieć...więc może lepiej będzie jak zostanę anonimowy.
-Czekaj czekaj...Alex? Jeśli chodź jednym palcem tknąłeś Julie, to jesteś trupem rozumiesz...
Co za wkurzający fagas musiałem mu przerwać, byłem wkurzony...wyszedłem z pokoju, bo nie chciałem obudzić Julki i zacząłem.
-Słuchaj ty pacanie. Powinieneś być mi wdzięczny, bo fagas o imieniu Adam chciał odebrać dziewictwo twojej siostruni, a ona nawet by nie pamiętała, że ktoś ją przeleciał i tak to jest twój kumpel Adam. To jak, zmieniłeś zdanie czy wciąż będziesz dupkiem?
Usłyszałem jak Zayn westchnął, a ja się uśmiechnąłem, bo wiedziałem, że tym razem musi odpuścić.
-Jest u ciebie?
Usłyszałem troskę w jego głosie i muszę przyznać, że Julka ma dobrego brata, bo w sumie gdybym miał siostrę, to robiłbym to samo co Zayn i kto wie...może jeszcze gorzej.
-Tak. Na razie śpi i nie musisz je odbierać...odwiozę ją. Obiecuję, że nic jej nie zrobię. Następnym razem lepiej jej pilnuj.
Muszę zagrać tego złego w razie gdyby coś podejrzewał.
-Jasne. Zadzwoń jak się obudzi albo jak będziecie w drodze i...jak ją przywieziesz, to chce z tobą zamienić słówko w cztery oczy.
-Ok.
Nie żegnałem się z nim, bo to nie mój kolega, po prostu się rozłączyłem. Pora zrobić śniadanie.
Julia
-O matko mój łeb. Zaraz...Gdzie ja jestem?-powiedziałam do siebie.
Rozejrzałam się po pokoju i dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że to pokój Alexa i się przeraziłam ale uświadomiłam sobie, że mam coś na sobie, a więc...chyba nic nie było. Prawda? Wstałam delikatnie z łóżka ale po chwili z powrotem na nie upadłam i to dosłownie, bo zakręciło mi się w głowię. Kiedy już wstałam pierwsze co zrobiłam, to pobiegłam do łazienki i zwróciłam wszystkie pozostałości z wczorajszego wieczoru. Przemyłam twarz zimną wodą i postanowiłam zejść na dół. Ostatnią rzecz którą pamiętam z wczoraj jest Adam i mam nadzieje, że Alex pamięta więcej niż ja. Kiedy byłam już na dole, usłyszałam dźwięki które dochodziły z kuchni, a więc poszłam w tamtym kierunku. Jak tylko weszłam do kuchni zobaczyłam Alexa w samych sportowych spodniach bez bluzki widziałam tylko jego tył...ale jego wyrzeźbione plecy wystarczyły żeby wstrzymała oddech.
-Zrób zdjęcie, starczy na dłużej kiciu.-Alex odwrócił się w moją stronę z tym jego uśmieszkiem-Jak główka? Wczoraj się zabalowało i widzę, że jak się kicia opije to idzie wtedy na całego.- Alex zaśmiał się i puścił mi oczko.
Co ja wczoraj zrobiłam? Czemu się rumienie? Alex podszedł do pułki i wyjął z niej jakieś małe pudełeczko, nalał wody do szklanki i podszedł do wysepki kuchennej przy której stałam, położył szklankę na wysepce i wyjął z pudełeczka tabletkę, podał mi ją do ręki i powiedział.
-To magiczne tabletki-zaśmiał się-Słyszałem, że są świetne na kaca-wyszeptał.-Tylko nikomu nie mów kiciu.-Puścił mi oczko i się zaśmiał po czym wrócił do robienia czegoś na patelni.
CZYTASZ
Kochanie będziesz moja.
Fiksi RemajaWiele osób mówi, że jest typem chłopaka zwanego bad boy, że może miecz każdą i bez trudu łamie serca dziewczyn, przyjaźń z nim to same kłopoty, że zawsze wygrywa i dostaje to, czego chce. Nazywam się Julia, mam 18 lat, a to moja historia. #142 Dla N...