6.

29 1 1
                                    

Gdy już przestaliśmy się całować zadzwonił dzwonek, ale wtedy mieliśmy okienko więc postanowiliśmy iść do galerii po drodze spotkaliśmy znajomych palących głównie mariuchane. 

Nie rozumiem co oni w tym widzą!!

- Paczcie Gabi! - wskazałam palcem na przyjaciółkę - z jakimś... chłopakiem?

- To Filip z mojej klasy - powiedział Oskar

- i mojej - dodał Karol

- Czyli sportowej?- spytała Marta

- Tak - odpowiedział Karol

- Idziemy do nich? - spytałam

-Ok- odpowiedzieli chórem

                       ........................  ~*~.....................

- Auuuuuu- krzyknęła Marta z Karolem tak jak zwykle kiedy widzą pare ze szkoły

- Co?! - krzyknęła Gabi - o cześć- powiedziała słodko

- No ty i Filip... no wiesz- odezwał się Oskar poruszając znacząco brwiami

- Idziemy do croppa wiecie po co- rzekła Gabi

- Po co? - zapytałam

- O dzwoni ktoś do mnie. Dzyń dzyń- udawała Gabriela

- Nie kłamcz!- powiedziałam podniesionym głosem

- Nie mam czasu tłumaczyć... Paa-powiedziała i uciekła ciągnąc za sobą Filipa.

Nagle zauważyłam,że nie ma Marty postanowiliśmy jej poszukać. Musieliśmy już wracać do szkoły, bo za 5min zaczynały się lekcje. Gdy wróciliśmy Marta płakała na ławce szkolnej.

-Co się stało?- zapytał Oskar całując ją w czoło

-zgwałcili mnie-łkała Marta

-Jprd kto?!- wydarł się Karol

-Nw-powiedziała

-Zaraz co?!-krzyknęłam-to się dowiedz

- Ciszej proszę są jeszcze lekcje- powiedziała dyrka z palcem na ustach.

-Dobrze- odpowiedzieliśmy chórem




----------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam, że nie było długo rozdziału, ale nie miałam czasu na pisanie <3 <3

Książę z Mojej bajki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz