£ó¿ko sta³o puste, a ko³dra le¿a³a na pod³odze. Kuki popêdzi³o do pokoju rodziców.
-Tato!
Lecz w ciemnej sypialni nikogo nie by³o. Tylko potr¹cona drzwiami wiolonczela wyda³a d³ugi jêcz¹cy dwiêk. Gdzie oni wszyscy siê podziali? By³ zupe³nie sam, w rodku burzy, nie by³o wiat³a, a na zegarze wybi³a pó³noc. To naprawdê nie jest ma³o dla 9- letniego ch³opca.
- Czujê, ¿e bêd¹ k³opoty- wyszepta³ Kuki.
A woda wci¹¿ kapa³a z sufitu. Plum...Kap...Plum...Kap... Ponury rytm, który przera¿a³ go najbardziej.
-Muszê zachowaæ spokój. Nie mogê siê denerwowaæ. Muszê znaleæ rozwi¹zanie... Tato mówi, ¿e zawsze mo¿na znaleæ jakie rozwi¹zanie i...
B³yskawica znów rozjani³a mrok mieszkania, a jej bia³e wiat³o odbi³o siê w ka³u¿y na pod³odze. Ch³opcu zdawa³o siê, ¿e to nie woda, tylko straszliwa trucizna. Jedna kropla wystarczy, ¿eby spaliæ jego bose stopy.
- Trzeba kogo zawo³aæ- wyszepta³. - Muszê wezwaæ pomoc...

YOU ARE READING
Magiczne Drzewo
FantasyKuki, Tosia i Filip znajdują czerwone krzesło obdarzone niezwykłą mocą.