-Camille!-Krzyknê³a mama.-Zaraz niadanie!- Doda³a.
-Ju¿ idê!- Odpowiedzia³a.
-Mówi³a to samo 10 minut temu! Z³a na dó³! W tej chwili!!
Ale ona mnie czasami denerwuje! Chcia³abym byæ gdzie indziej, wolna- pomyla³a.
Nagle pociemnia³o jej w oczach.
Jak siê obudzi³a le¿a³a na ³ó¿ku w ma³ym pokoju. Przez szeroko otwarte drzwi wszed³ wysoki mê¿czyzna.
-Witaj!-powiedzia³. Camille Przesunê³a siê na koñcówkê ³ó¿ka.
- Nie bój siê, a tak w ogóle witamy w obozie.
- Jak siê tu znalaz³am?
- Jedno ¿yczenie...Powiedzia³a ¿e chcesz byæ gdzie indziej, no wiesz...wolna
- Ale jak to siê sta³o? Nie mówi³am tak dos³ownie!
- Porozmawiamy póniej, a teraz chod!
Wsta³a z ³ó¿ka i ruszy³am za nim. Szlimy w kierunku innych ludzi, którzy co obserwuj¹.
Camille spojrza³a na garnitur w który by³ odziany mê¿czyzna, mia³ tam plakietkê z imieniem, Carlos ledwo odczyta³a.
- Droga Panno Camille, dzisiaj poznasz Kacpra- Mojego pomocnika, ma tyle lat co ty.
O nie! Ch³opak, w moim wieku...- pomyla³a.
Podszed³ do niej wysoki ch³opak.
- Witam- Powiedzia³- Czy to panna Camille?- zwróci³ siê do mnie.
- Owszem- Powiedzia³am dorolej.
- Kacprze, czy móg³by j¹ oprowadziæ?
- Tak, z chêci¹.
Niez³y obóz...-Pomyla³am- dobrze u³o¿ony...Czyli nie dla mnie- stwierdzi³am- No ale..nie Wiem gdzie mój dom...Muszê tu zostaæ...Niestety.
YOU ARE READING
Magiczny Obóz
Fantasy15-letnia Camille przez przypadek trafia do obozu. Jej zadaniem jest odnaleźć swój dom, po upływie tygodni zaczyna jej się tam podobać. Lecz nadal nie wie gdzie jest i z jakiego powodu.