Jego mieszkanie...

132 6 4
                                    

Uwaga scena erotyczna Ps.w końcu jakąś napisałam xd

Daniel otworzył i zamknął drzwi kopniakiem ,a my nadal nie przestawaliśmy się całować.

Nasze buty powędrowały gdzieś koło drzwi ,a my zaczęliśmy iść korytarzym przepełnionym drzwiami.

Nasze pocałunki były pełne pasji i porządania.Chcieliśmy siebie już poczuć.

Ehhh....mam ochotę go już ujeżdżać.

Zarzuciłam dłonie na jego kark ,a on swoimi gładził moją talię.W miejscach gdzie mmnie dotykał pozostawały gorące ślady.Wszystko działo się szybko ,a on miał mnie już na wyłączność.

-Jesteś taka seksowna..- zjechał pocałunkami na szyje ,a jego dłonie wjeżdżały wyżej do moich piersi.

-Ahh...- tylko tyle mogłam wydobyć z ust.

Atmosfera robiła się coraz gorętrza ,a my coraz bardziej podnieceni.

Trafiliśmy do jego sypialni ,a ja od razu poczułam satynową pościel pod plecami.

Daniel zwinnym ruchem ściągnął z siebie koszulkę,żucił ją na ziemię i zawisł nade mną.

Przygryzłam wargę kiedy przeniosłam wzrok na jego wyrobioną klatkę piersiową.

-Nie rób tak...- zbliżył się i wyszeptał mi do ucha przygryzając jego płatek przez co przeszedł mnie dreszcz.

-Jak?..- spytałam niewinnie zarzucając ręce na jego szyje.

Prychnął.

Znów połączył nasze usta ,zdjął ze mnie koszule i rzucił ją gdzieś w kąt.

-Czyja to koszula? - spojrzał mi głeboko w oczy z których mogłam wyczytać...złość? - Chce wiedzieć..- nie dawał za wygraną.

-Nie musisz się martwić...- zaczęłam całować jego żuchwe ,a on nadal był spięty.

-Powiedz mi...

-Mojego brata... - powiedziałam po chwili nie przestając muskać jego szyji i szczęki ustami.

-Nie noś jej więcej - powiedział poważnym tonem.

-Czemu? - spytałam przestając go całować i spojrzałam mu w oczy.

-Nie chcę żebyś nosiła ubrania inny facetów...

Czy on...jest ZAZDROSNY?!

-Jesteś zazdrosny - uniosłam jedną brew.

Nic nie odpowiedział tylko wpił się mocną w moją szyje ,a z moich ust wydobył się jęk.Wsadziłam palce w jego włosy i zaczęłam ciągnąć za końcówki.

Poczułam jak zasysa moją skóre i robi mi malinke.

Po chwili odsunął się ode mnie i spojrzał na swoje dzieło z zadziornym uśmieszkiem.

-Niech każdy wie ,że jesteś moja.

-A jestem?...- spytałam z rumieńcami na twarzy.

Zaśmiał się.

-Oczywiście....moja i tylko moja.

Przygryzłam warge i speszona odwróciłam wzrok.

-Przyzwyczaj się często będę to mówić - złapał mój podbródek i skierował go w swoją stronę.

Zostałam zmuszona do spojrzenia mu w oczy.Widać ,że był zadowolony z tego co powiedział.

Zbliżył swoje usta do moich i zaczął je całować.Tym razem pocałunki były inne.Powolne i pełne miłości ,i troski.

Niebieskie Oczy Nie Kłamią[ZAKOŃCZONA?]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz