Codzienność

6 3 0
                                    

Więc tak zacznijmy od tego. Nazywam się Rose. Mam 15 lat. Chodzę do gimnazjum oddalonego od mojego domu o 5 kilometrów. Nie jestem tam mile widziana. Wszyscy mnie nie lubią, wyzywają mnie. Nie wiem co jest we mnie takiego złego?! Są dwie osoby które mnie wspierają i pomagają- mój chłopak Stuart i opiekunka. Pani Sharon przychodzi do mojego domu codziennie o godzinie 9:00 i siedzi tak aż do 23:30. Nie ma rodziny więc spędza ze mną dużo czasu. Robi pranie, sprząta i zajmuje się domem. Czasami mam nawet wrażenie że traktuje mnie jak swoje dziecko. Pewnie spytacie dlaczego opiekunka a nie rodzice? Mama i tata nie kochali mnie. Wyjechali do Londynu(żeby więcej zarabiać, chociaż i tak mieli dużo pieniędzy) kiedy miałam 10 lat. Chcą żebym w przyszłości miała dobra pracę i dużo pieniędzy dlatego nie mam wolnego czasu dla siebie bo ciągle muszę się uczyć. Owszem to jest ważne ale nie najważniejsze!!!! Kontakt z nimi mam tylko przez telefon . I od 11-stego roku życia mam depresję. Przez otoczenie w jakim się znajduje - przez rodziców i ludzi. Obcych ludzi. Takich których mijam na ulicy i patrzą się na mnie jak bym była obcą istotą. Takich którzy wyśmiewają się że mnie w szkole. Jednym słowem WSZYSTKICH.

Bądź sobąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz