ŻARTY O BLONDYNKACH

57 8 6
                                    

Pewna blondynka została szkolnym psychologiem. Pewnego razu zauważyła, że na boisku stoi jeden chłopiec, a inni grają, przepychają się itp. Postanowiła mu więc pomóc, podeszła i zapytała: - Czy inne dzieci nie chcą się z tobą bawić? - Nie, proszę pani. -To dlaczego stoisz sam jeden tak na uboczu??
-Ja jestem bramkarzem...

| Co powstanie z połączenia blondynki i psa husky?
Albo blondynka cholernie odporna na mróz, albo pies ciągnący najlepiej w całym zaprzęgu.Nadesłane przez:
paxi 199149 głosów
| Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
- A ile pani ważyła najmniej?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze.
Nadesłane przez:
Laseczki:)79 głosów
| Blondynka kupiła sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
- Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.
Nadesłane przez:
Laseczki:)37 głosów
| Co robi blondynka żeby mieć norki?
- To samo co norka, żeby mieć młodeNadesłane przez:
Laseczki:)56 głosów
| Notatki blondynki z podróży statkiem przez ocean:
Poniedziałek: Przedstawiono mi kapitana statku.
Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo miły.
Środa: Kapitan zaprosił mnie na spacer po pokładzie.
Czwartek: Kapitan zaprosił mnie na kolację do swojej kajuty.
Piątek: Kapitan zagroził, że zatopi statek, jeśli mu się nie oddam.
Sobota: Ufff! Uratowałam sześciuset pasażerów!
Nadesłane przez:

| Jak poznać, że blondynka używała komputera?
- Ekran jest biały i komputer nie reaguje na klawisze
- Po czym poznać, że druga blondynka używała komputera?
- Komputer dalej nie reaguje, ale są jakieś napisy na białym ekranie...
Nadesłane przez:

| Przychodzi blondynka do kierownika firmy na rozmowe kwalifikacyjną do pracy w biurze:
- Zna pani Windowsa?
- Nie, taki to chyba u nas nie mieszka.
Nadesłane przez:

| Przychodzi blondynka do banku: chciałabym pożyczyć 100.000 zł na dwa tygodnie.
- Oczywiście nie ma sprawy, ale potrzebny będzie poręczyciel lub zastaw.
- Czy może być nowiutkie porsche?
- Jak nabardziej.
Spisano stosowną umowę, porsche trafiło do bankowego garażu. Po dwóch tygodniach blondynka zwróciła dług i niewielkie odsetki.
Urzędnik bankowy, z niejakim zażenowaniem, zapytał: proszę pani pozwoliliśmy sobie sprawdzić i okaząło się, że ma pani na koncie ok. 500.000 zł. Po co pozyczała pani te sto tysięcy?
- Widzi pan, wyjeżdżałam na dwa tygodnie na Karaiby i potrzebny był mi dobrze strzeżony oraz tani parking dla mojego samochodu.
Nadesłane przez:

| Rok 2239. Facet chce sobie przeszczepić mózg. Idzie więc i pyta o ceny. Sprzedawca na to:
- To zależy
- Od czego?
- Dajmy na to, mózg brunetki kosztuje 50 tys. dolarów.
- A szatynki?
- 75 tys. dolarów
- A blondynki?
- 1 milion dolarów
- A dlaczego?
- Bo nieużywanyNadesłane przez:
ewerlord

Żarty o blondynkachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz