Rozdział 31

366 17 2
                                    

 - Co masz na myśli? - spytałam z zmarszczonymi lekko brwiami.

- To był tylko żart - odpowiedział i pocałował mnie w policzek.

- Dlaczego jesteś dzisiaj taki inny, Liam?

- Tylko kilka stopni prowadzi do problemów - powiedział szybko i otworzył drzwi, po czym wyjrzał na zewnątrz. Na korytarzu było pusto.

- Problemy?

- Chodź, Moly. - Wyszedł z klasy, a ja za nim, zamykając drzwi. Poszliśmy do klasy i Liam otworzył drzwi, wpuszczając mnie pierwszą. Gdy weszliśmy do klasy, wszystkie oczy zwróciły się nagle w naszym kierunku. Zerknęłam na Eli, która uśmiechała się bezczelnie i do razu się domyśliła, co się prześwięciło. Usiadłam obok niej i wbiłam wzrok w biurko, a Liam zaczął pisać coś na tablicy.

- Czy właśnie zrobiliście to, o czym myślę? - zapytała cicho Eli, a potem się zaśmiała.

- Eli, zamknij się! - jęknęłam i przewróciłam oczami.

- Twoje ciało mówi o wszystkim - wyszeptała i znowu się roześmiała, tylko głośniej.

Liam spojrzał na nas i podszedł do naszej ławki.

- Co cię tak śmieszy, Gret?

Eli pokręciła głową rozbawiona.

- Nic.

Liam zerknął na mnie z uniesioną brwią, a ja wzruszyłam ramionami. Udał się znowu do tablicy. Spojrzałam na Eli.

- Skończysz to zadanie. - Usłyszałam Liama i spojrzałam w jego stronę, który stał i patrzył na mnie, w dłoni trzymał kredę.

- Idź, Moly. - Ktoś zawołał z klasy i odwróciłam się do tego kogoś, pokazując mu środkowego palca.

- Moly, odegraj nam pieśń, proszę. - Usłyszałam głęboki głos Liama.

Odwracam się szybko i zauważam pianino nauczyciela. Nie było to dla mnie ani trochę wygodne, bo przed chwilą uprawialiśmy na nim seks, a teraz mamy odgrywać melodie na nim na ocenę. I żeby wszyscy się dowiedzieli...

- Moly, rozwiąż nam zadanie - nakazał Liam, wyrywając mnie z zamyślenia.

- Tak - mruknęłam i zapisałam coś na tablicy.

- Nie tak. Robisz źle - powiedział Liam i wstał ze swojego fotela.

Spojrzałam na niego, a on uśmiechnął się tajemniczo.

Co?

Wziął z biurka kawałek kartki i zaczął coś na niej pisać. Dał mi następnie kartkę tak, aby nikt nie zobaczył tego.

- Za dwadzieścia minut na przerwie przyjdź do pokoju nauczycielskiego - powiedziałam cicho. Złożyłam kartkę z powrotem i włożyłam ją do kieszeni spódnicy. Czułam się obserwowana i wiedziałam, że Eli gapi się na mnie z otwartą gębą.

- Dwadzieścia minut - wymamrotała, a potem znowu się roześmiała.

Co jest dzisiaj nie tak z tą dziewczyną?

- Z czego ty tak się śmiejesz?

- On chce cię znowu, rozumiesz?

- O Boże! O czym ty myślisz?

- Zamierzasz tam iść?

- Gdzie? - Wzięłam do dłoni długopis i zaczęłam pisać w zeszycie.

- Robisz z siebie głupią, wiesz? - Przewróciła oczami.

- Wiem, Eli, wiem. Ty nie jesteś lepsza.

- Pamiętaj, jeśli Liam cię zrani, to masz mi od razu powiedzieć o tym. Ja już się wtedy nim zajmę - powiedziała poważnie i musiałam się uśmiechnąć, bo jej mina była bezcenna.

- Tak.

Zjadłam szybko jabłko i napiłam się wody, a potem poszłam do pokoju nauczycielskiego. Eli do końca lekcji irytowała mnie swoim gadaniem, że Pan Payne znowu mnie chciał. Wzięłam głęboki wdech i potem zapukałam w drzwi dwa razy. Czekałam i drzwi się otworzyły chwilę później. Zobaczyłam Pana Payne'a szczerzącego się.

- Chodź ze mną - szepnął i wyszedł z pokoju.

Poszłam w ślad za nim. Wbiegł na schody do dużego holu i otworzył drzwi.

- Po co my tu jesteśmy?

- Chcę ci coś pokazać. Dużo myślałem o... ale pokażę ci to tobie - odpowiedział i podszedł do kąta. Chwycił gitarę i usiadł na krześle.

Podeszłam do niego i usiadłam obok.

- Napisałem piosenkę i myślę, że ci się spodoba. - Zaśmiał się na chwilę. Potem zaczął śpiewać.

Feels like this could be forever right now

Don't wanna sleep cause we're dreaming out loud

Trying to behave but you know that we never learned how

You and me were raised in the same part of town

Got these scars on the same ground

Remember how we used to kick around just wasting time?

Won't you stay 'til the A.M.?

All my favourite conversations

Always made in the A.M.

Cause we don't know what we're saying

We're just swimming 'round in our glasses

And talking out of our asses

Like we're all gonna make it, yeah

- Piosenka nazywa się A.M - powiedział Liam, gdy skończył śpiewać. - Jak ci się podoba?

- O mój Boże! Kocham twój głos i tę piosenkę - odpowiedziałam, uśmiechając się.

- Płaczesz, Moly? - zapytał z uśmiechem.

- Tak, niestety. - Zaśmialiśmy się oboje.

- Czy chcesz ze mną kiedyś zaśpiewać w duecie?

- To jest bardzo dobry pomysł. - Uśmiechnęłam się do niego. Nie umiałam, co prawda śpiewać, ale nie chciałam psuć tej chwili.

- Naprawdę jest mi przykro, co wcześniej zrobiłem tobie. Wszystko to jest skomplikowane - wyszeptał.

- Jest w porządku. - Skinęłam głową. - Trochę mi się to podoba. Taki zły chłopiec. - Zarumieniłam się lekko.

- Hah, chłopiec z Wolverhampton. - Zaśmiał się Liam.

- Gdzie jest teraz twoja rodzina?

- Wszyscy mieszkają w Wolverhampton - odpowiedział szorstko. Wstał i odłożył gitarę na wcześniejsze miejsce. Wyszedł bez słowa z sali, pobiegłam za nim.

- Liam, co się stało?

- Nic. Wszystko jest w porządku. - Stanął i spojrzał mi w oczy, które były ciemniejsze. - Zatrzymaj dla siebie pytania - powiedział i szedł dalej.

- Ja...poczekaj - krzyknęłam, a Liam odwrócił się.

- Co?

- Właściwie to nie jest dobre miejsce na to, ale czy my...

- Chcesz się zapytać, czy oficjalnie jesteśmy razem? - Zaśmiał się, a ja skinęłam powoli głową. Ujął moją twarz w swoje dłonie, więc spojrzałam w jego oczy.

- Zawsze na mnie patrzysz, kochanie. To jest faktyczne dobre pytanie. - Pokręcił głową, śmiejąc się cicho. - Jesteśmy oficjalnie razem?

Nic nie powiedziałam. Skąd ja to miałam wiedzieć? Myślałam, że on rządzi i to on decyduje. Znowu usłyszałam jego śmiech.

- Do zobaczenia, kochanie. - Cmoknął mnie w ucho i pogłaskał po policzku. Następnie mrugnął do mnie i zostawił mnie samą w holu.

Co to było?

Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now