Nagle, stojąc pomiędzy tłumem zgubiłam chłopaka z oczu. Cóż, zostałam sama i mogłam liczyć już tylko na siebie. Próbując dopchać się do pomieszczenia ktoś podłożył mi nogę. Upadłam na ziemię przez co wszyscy przechodzący mnie podeptali.
Gdy "tornado" znalazło się już na sali ktoś wyciągnął do mnie dłoń, znajomą dłoń.
- Artur... - z przerażeniem w oczach wypowiedziałam imię nastolatka podając mu rękę
- To ja - jego kąciki ust uniosły się do góry - dawno się nie widzieliśmy - pomógł mi wstać
Otrzepałam się i z uśmiechem na twarzy odparłam:
- Spotkaliśmy się wczoraj - zaczęłam się śmiać widząc zdziwienie na twarzy chłopaka
I nastała cisza. Ta cisza, której nienawidzę. Wkońcu odezwał się ten sam głos.
- Lepiej chodź, bo się spóźnimy - powiedział z zawstydzeniem
Ruszyliśmy w stronę sali gimnastycznej. W sumie to było to tylko kilka kroków. Pierwszoklasistki już piszczały widząc wizerunek chłopaka.
- Noo, to będę już lecieć do swojej klasy - uśmiechnęłam się szczerze do nastolatka
- Czekaj, czekaj. Nie tak prędko - zadziornie odwzajemnił uśmiech - chodzimy do tej samej klasy - jego oczy znów zaczęły błyszczeć
- Ah, no tak zapomniałam - wzdrygnęłam ramionami udając niezadowolenie
Podeszliśmy do klasy. Wszyscy po kolei zmierzyli wzrokiem nastolatka, a później mnie. To było okropne uczucie. Czułam się obserwowana przez typowe gimbusiary, które zazdrościły wszystkiego. Każdemu.
- Oo, hej! My się już gdzieś nie widzieliśmy? - znajomy głos odezwał się do mojej osoby
Odwróciłam się do "znajomego" i od razu go poznałam.
- Faktycznie, Kaja - uśmiechnęłam się do rówieśnika
- A, no tak! Sebastian - odwzajemnił czynność
- To Wy się znacie? - tym razem odezwał się Artur
- No w sumie to szliśmy dzisiaj razem do szkoły - odpowiedziałam
- Przepraszam na chwilę - niebieskooki wokalista zaciągnął chłopaka do kąta, a ja po raz kolejny zostałam zmierzona wzrokiem przez tamblerowe laleczki
- Stary co Ty wyprawiasz? - Sebastian spojrzał pytająco na przyjaciela
- To ona. O niej Ci opowiadałem - odparł piętnastolatek
- Niezła - zaczął się śmiać
- Spadaj - walnął pięścią w ramię przyjaciela i razem z przyjacielem wrócił - przepraszam, ale musiałem z nim chwilę pogadać - wytłumaczył
- Nie ma sprawy - posłałam obydwóm uśmiech
~~~~~~~~~~
- Witam Was na kolejnym rozpoczęciu roku szkolnego naszej szkoły. Życzę wszystkim, aby ten rok był pełen wrażeń i przygód. Rok szkolny 2016/2017 uważam za otwarty!
Dyrektor wydawał się wyluzowany. To sprawiło, że trochę się rozluźniłam. Nasza trójka ruszyła do sali, gdzie zebrali się wszyscy uczniowie naszej klasy. Tamblerki też tam były. Nie wszystkie na szczęście. Wszyscy zajęli swoje miejsca. Artur usiadł z Sebastianem, gdy pokiwałam głową, że nie będę mieć mu tego za złe. Wolne stanowisko znajdowało się obok szarookiej blondynki.
- Cześć, mogę tu usiąść? - wyszeptałam, bo w klasie panowała już cisza
- Pewnie - uniosła kąciki ust, a ja zajęłam miejsce, choć w sumie niepotrzebnie
- Witam wszystkich ponownie jak i pierwszy raz. Za chwilę przedstawi Wam się nowa koleżanka, która będzie chodziła do tej klasy. Kaju, czy mogłabyś powiedzieć coś o sobie? Wyjdź na środek proszę - promienny uśmiech wychowawczyni zachęcił mnie do wystąpienia na centrum klasy
~~~~~~~~~~~~
- Yy, cześć jestem Kaja. Interesuje się ee.. muzyką. Śpiewam i yy.. - nie umiałam wykrztusić z siebie słów
- Może ja jej pomogę? - rozchmurzony Artur wstał z miejsca i ruszył w moją stronę
- Kaja jest bardzo urokliwą nastolatką. Na początku trochę nieśmiałą, ale z czasem umie być bardziej szalona ode mnie - klasa wybuchnęła śmiechem, a chłopak kontynuował - podsumowując jest bardzo miła i nie żałuję, że ją poznałem, więc nie oceniajcie jej pochopnie - spojrzał na mnie, a następnie na resztę osób znajdujących się w pomieszczeniu
- Hmmm.. a skąd to wszystko wiesz? Czyżby coś było pomiędzy Tobą i lalunią? - tamblerówa zabrała głos
- Przez te kilka dni zdążyłem ją trochę poznać. Ciebie też - odpowiedział i skierował do niej fałszywe zadowolenie, a gimbusiara uciszyła się
- No dobrze, dziękujemy za wypowiedź Arturze. To chyba tyle, życzę sukcesów w nowym roku szkolnym! Do zobaczenia jutro! - nauczycielka odezwała się zza biurka
Hejka kochani! Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam zupełnie na to czasu :/ Postaram się Wam to wynagrodzić ♥ Mam nadzieję, że się spodobało ♥ Do zobaczenia!
CZYTASZ
"You have something to me?" | A. Sikorski
FanficHistoria przedstawia życie pewnej siebie piętnastolatki oraz jej sławnego rówieśnika. Spotykają się całkiem przypadkowo, ale szkoła muzyczna powoduje, że ich spotkania są coraz częstsze. W końcu odbywa się obóz. Czy on zmieni coś w ich życiu?