Nazywam się Isabella i opowiem wam co wydarzyło się dzisiejszego dnia .
Dziś sprzątając w domu usłyszałam dzwonek do drzwi , więc wyjrzałam przez okno i zobaczyłam jego - ma na imię Szymon i był moją wielką miłością , ale go zostawiłam bo bałam się że na niego nie zasługuje ,a teraz ma żonę i syna . Ja dwa miesiące temu straciłam męża , który zginą w wypadku samochodowym . Teraz mieszkam sama w Warszawie z moim pięknym jasnobrązowym buldogiem .
Wracając do tematu Szymona podeszłam do drzwi i otwierając je powiedziałam
-Wejdź proszę
On z wdzięcznością i uśmiechem wymalowanymi na twarzy wszedł do domu witając się ze mną serdecznym uśmiechem .
Gdy już siedzieliśmy zaczełam mówić.
- Co ty to Szymon do cholery robisz ? Myślałam że mieszkasz we Wrocławiu .
-Tak to prawda , a jak ja widzę ty mieszkasz w wielkim apartamętowcu w najbogatrzej części Warszawy .
-Miałam się z stąd wyprowadzić , ale to miejsce , w którym mieszkałam z mężem .On umarł , a ja ... zosawił mnie kąpletnie samą .- zaczełam płakać.
Nie wiem kiedy ,ale w pewnym pomencie położyłam mu głowę na ramieniu i zaczełam łkać rozżalona do jego ramienia . On przytulał mnie mocno do siebie . Wiem tym sposobem dawał mi wsparcie , więc nic nie mówiłam .
Nie proszę o zachęte ,bo i tak będę pisać ,ale możecie pisać co o tym myślicie . Przydało by się trochę krytyki .
W końcu stwierdziłam że mósimy poważnie porozmawiać , więc mówie po chwili :
-Szymon dlaczego tu przyjechałeś powiec mi prawdę nikomu nie powiem.
-Możesz to powiedzieć komu zechcesz Izzy . Przyjechałem tu bo chciałem być blisko ciebie.
-Szymon nadal nie rozumiem dlaczego , przecierz masz żonę i syna.
-Powiedziałem już im .
-O czym , bo nadal nie rozumiem?
- Że cię kocham . Gdyby nie mój syn nie przyjechałbym tu . On powiedział że powinienem tu z tobą być bez względu na wszystko inne . - Powiedział .
- I co masz zamiar z tym zrobić ?
***
Na pocieszenie mojej przyjaciółki Luce ( zdjęcie na górze w mediach), poszłyśmy na impreze, ponieważ żucił ją chłopak , a ja pomyślałam że powinna się trochę zabawić .Poszłyśmy ,więc do nocnego klubu . Luce nie była z tego zbyt zadowolona , ale ja nie chciałam się poddać . W końcu Luce zgodziła się .
Poszłyśmy do klubu i Luce od razu powiedziała że musi iść do toalety , więc ja poszłam po drinka .
Po pół godziny tańczenia i picia Luce nadal nie wróciła . Zaczełam jej szukać w najbogatrzej części hotelowej . Poszłam do recepcji I spytałam czy któryś z pokoi nie jest zajęty na nazwisko Blue . Dowiedziałam się że pokój 518 jest zarezerwowany na jej nazwisko .
Wjechałam więc na 11 piętro I zobaczyłam że drzwi tego pokoju są lekko uchylone . Kiedy podeszłam do drzwi zobaczyłam że Luce nie jest sama . Przyjżałam się temu chłopakowi i już wiedziałam że to on ...Kogo Isabelle zobaczy z Luce. Czy to zepsuje jej życie . Czego dowie się na temat zniknięcia Luce . Czy to popsuje im relację.