Pamiętnik Sary

Cześć Pamiętniczku!

Na początek chciałam powiedzieć, że właśnie wkroczyłam w dorosły tryb życia. Nie będzie to raczej łatwy czas, będąc dzieckiem mówiłam, że chciała bym być już dorosła, no bo co... Dorośli nie chodzą do szkoły :p Ale gdy dorosłam, spojrzałam na to inaczej, no bo chyba lepiej chodzić do szkoły niż do pracy, po drugie szkoła jest potrzebna bo bez szkoły nie ma pracy. Dobra! koniec ględzenia o szkole! Jutro jest pierwszy dzień na uczelni, ciekawa jestem czy poznam jakiegoś fajnego chłopaka ^^ W zasadzie... na początku zależy mi bardziej na koleżance, która będzie mnie wspierać na w pierwszych dniach :/ No i do końca oczywiście. No... Ciekawa jestem jak to będzie! 

*SKIP TIME*

Oj mamo, mamo... wiesz o co mi chodzi? mama do mnie dzwoniła, mam swoje mieszkanie przez co rodzice się o mnie boją, ale chyba są ze mnie dumni. Zaraz później otrzymałam telefon od Meli, wręcz błagała mnie żeby mogła u mnie zamieszkać, podobno przeprowadziła się do Warszawy, mieszkała wcześniej w jakiejś wsi. Mela chodziła rok temu ze mną do klasy, jest moją najlepszą przyjaciółką, no więc zgodziłam się, fajnie mieć współlokatorkę. No a godzinę później u mnie była, miałyśmy ze mnie taką bekę, bo nie sądziłam że przyjedzie tak szybko! no... i miałam duży bałagan, dosłownie wszystko wszędzie. No ale Mela jako dobra przyjaciółka pomogła mi posprzątać :P Był już wieczór a pod domem miałyśmy Żabkę, więc raz, dwa, trzy i już jesteśmy w domu z zakupami. Zrobiłam sobie i Meli kolację, obejrzałyśmy film i około 23 poszłyśmy spać, no a na 10 na uczelnię.