Lekcja o zabezpieczeniu.

1.8K 91 35
                                    

-Już nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy.

Nie wieże, po prostu nie wieże.

-Dzisiaj moi kochani omówi i pokażemy jak dobrze się zabezpieczać. Spytacie pewnie...Po co ona nam to pokazuje? Odpowiem wam na to pytanie. Co raz więcej młodzieży nie rozumie jak wiele może zrobić taka mała paczuszka podczas stosunku. 

Błagam...niech to się już skończy. Spojrzałam na Alexa ale on się tylko uśmiechał i obracał banana w ręce co bardzo mnie denerwowało. Nauczycielka wciąż gadała ale ja nie mogłam już tego słuchać.

-Mógłbyś przestać się tym bawić?-wyszeptałam.

Alex obejrzał banana i spojrzał na mnie.

-Nie uważasz, że ogórek byłby lepszy? No bo w końcu nie tak wygląda...

Nie pozwoliłam mu skończyć.

-Zamknij się...właśnie sprawiłeś, że nigdy więcej nie zjem ani banana ani ogórka.-wyszeptałam

-Wiedziałem, że będziesz czerwona jak burak.

Alex się zaśmiał i spojrzał na nauczycielkę.

-Dlatego właśnie jest tu z nami pani Sophia, która pokaże nam...jak poprawnie się zabezpieczać. Jakieś pytanie?

Alex podniósł rękę, a ja już szykowałam się na najgorsze.

-Tak panie?

-Alex.

-O co chcesz spytać?

-Nie uważa pani, że ogórek byłby lepszym odpowiednikiem prącia, bo prącie chyba nie jest tak wygięte jak banan.

Wszyscy się zaśmiali oprócz mnie. Proszę pozwólcie mi stąd wyjść...chcę się w tej chwili zapaść pod ziemie. Nasza nauczycielka spojrzała karcąco na Alexa ale pani Sophia wzięła pytanie dość poważnie i odpowiedziała mu na jego pytanie. Czemu my dziewczyny musimy to robić? Podniosłam rękę i musiałam spytać.

-Przepraszam.

-Słucham?

-Dlaczego my też musimy to robić? Przecież my się inaczej zabezpieczamy.

-Może się zdarzyć, że...

-Niech pani nie kończy...już rozumiem.

To takie krępujące...chyba tu umrę.

Pani Sophia pokazała nam jak to zrobić i kazała nam spróbować. Alex zrobił to w mniej niż minute, a ja nie byłam nawet w stanie otworzyć prezerwatywy...samo dotknięcie tego sprawiało, że robiło mi się gorąco i słabo.

-Co jest takiego przerażającego w tej prezerwatywie, że patrzysz na nią, jak by miał cie zaraz zjeść?-wyszeptał.

-Nie zrobię tego...n-nie dam rady-zająknęłam się-Jak tylko myślę o tym co jest w środku, to czuję gorącą i słabo mi się robi.-wyszeptałam

Alex przysunął się do mnie bliżej, nasze ramiona się ze sobą stykały.

-Nie myśl o tym...wyobraź sobie, że to coś innego.

-Nie mogę-westchnęłam.

-Zamknij oczy.

-Dlaczego?

-Pomogę ci.

Zamknęłam oczy i słyszałam jak Alex otwiera opakowanie, a po chwili Alex złapał moją ręką i położył na banie 

-Ściśnij delikatnie.-wyszeptał mi do ucha.

Poczułam jak jego i moja ręka i jego przesuwa się powoli w dół, a potem się zatrzymuje i wtedy otworzyłam oczy.

Kochanie będziesz moja.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz