Rozdział 33

320 14 0
                                    

LIAM

Moly i ja weszliśmy do mojego domu. Pomyślałem, że zostanie u mnie na tak długo, aż jej rodzice nie wrócą z powrotem do domu. Zrobiło mi się żal dziewczyny, gdyby miała zostać sama w domu przez tydzień. Poszliśmy do mojej sypialni i Moly odłożyła swoją torbę na krześle.

- Zjemy dzisiaj kolację razem, prawda? - Spojrzałem na nią, drapiąc się po brodzie.

- Tak, a co zjemy? - Usiadła na moim łóżku i przypatrywała się mi.

- Pomyślałem, że może zrobię makaron z serem - odpowiedziałam, a Moly skinęła głową, uśmiechając się.

- To jest moje ulubione jedzenie - zaśmiała się cicho.

- Naprawdę? - Uśmiechnąłem się. - Moje też.

- Co nam się nie podoba? - Spytała, unosząc brwi.

- Będę oglądać tv, a ty w tym samym czasie będziesz odrabiać swoją pracę domową z historii - odpowiedziałem poważnie, spoglądając na nią, ale w duchu uśmiechałem się szeroko.

Moly zrobiła z ust dzióbek.

- Proszę, zrób z siebie dla mnie prywatnego nauczyciela.

- Haha, nie zrobię tego. - Puściłem do niej oczko, a dziewczyna przewróciła oczami. Chciałem skomentować jej gest, ale powstrzymałem się jakoś. Zeszliśmy na dół i Moly usiadła przy stole w kuchni, aby odrobić lekcje. Poszedłem do salonu i włączyłem telewizor. Przełączyłem na jakiś dokument i usiadłem na kanapie swobodnie. Zerkałem, co jakiś czas na Moly. Widziałem, jak się koncentrowała i pisała w zeszycie, przegryzając swoją dolną wargę.

Moly spojrzała na mnie w pewnym momencie i uśmiechnęła się szeroko.

- Jestem aż taka ładna? - mruknęła, biorąc ołówek w swoje usta.

- Oh, tak - odpowiedziałem i wstałem z kanapy.

- Nie podchodź do mnie - ostrzegła mnie i z przymrużonymi oczami patrzyła na mnie.

- Nic nie chcę ci zrobić. Chcę tylko sprawdzić, czy wszystko w porządku z twoją pracą domową. - Stanąłem za nią i owinąłem wokół niej swoje ramiona, kładąc głowę na jej ramieniu. Widziałem, jak się uśmiecha i zamyka oczy. Zacząłem całować jej szyję i zrobiłem następnie kilka małych malinek. Gdy skończyłem, spojrzałem na swoje dzieło i musiałem się uśmiechnąć. - Teraz każdy zobaczy, że jesteś moja - szepnąłem w jej ucho.

- Nikt nie może się o tym dowiedzieć, Liam - odpowiedziała i spojrzała na mnie.

- Wiem - westchnąłem cicho i spojrzałem w jej zeszyt.

Moly zerkała raz na mnie, raz w zeszyt.

- I co?

- Jest dobrze. - Uśmiechnąłem się i powróciłem do salonu.

- Jestem już wolna od pracy domowej? - Wstała z krzesła.

- Przyjdź do mnie. - Usiadłem na kanapie i spojrzałem w jej stronę.

- Dlaczego? - spytała, ale po chwili stała już przede mną.

- Siadaj.

Zrobiła to od razu, bez zastanowienia. Usiadła obok mnie, ale chwyciłem ją w pasie i pociągnąłem na swoje kolana. Uśmiechnęła się.

- Co, Liam?

- Jesteś piękna, Moly. - Pocałowałem ją w czoło.

- Oh, dziękuję - zaśmiała się i zarumieniła delikatnie. Patrzyła w moje oczy i zagryzła wargę. Po chwili zeszła z moich kolan.

Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now