Usłyszałam budzik.Ehh... Znów poniedziałek. Wzięłam do ręki telefon . Była 7.00. Wstałam i poszłam do łazienki. Następnie otworzyłam szafę . Postanowiłam że ubiore się w rurki z dziurami i białą koszulkę . Poszłam do kuchni wypiłam herbatę. Podkreslilam swoje blekinte oczy tuszem . Wyprostowałam swoje włosy. Są koloru ciemnego blądu. Wzięłam telefon . Zarzuciłam na ramię torbę i wyszłam. Droga do szkoły prowadzi koło lasu. Postanowiłam że pójdę lasem . Coś mnie tam pociagnelo. Idąc czułam się obserwowana . To było dziwne. Usłyszałam kroki . Mialam uczucie jakby ktoś za mną szedł... Odwrocilam się. Nikogo nie było . To tylko moja ,,dziwna " wyobraźnia. Weszłam do szkoły. Wszystkie lekcje minęły szybko . Oprócz ostatniej. ... Polski. Wszyscy na pół spali . Ja rysowalam moje ulubione postacie z creppypast. Przez lekcje udało mi się naszkicowac jeffa the killera. Jest to moja ulubiona postać. Koniec lekcji. Zadzwonił dzwonek. Po szkole do domu wracałam lasem . Tam czułam się jak nigdzie indziej była tam swietna i dziwna atmosfera... W żadnym innym lesie takiej nie ma ... Nagle zrobiłam się senna :/ Nie kontrolowałam nad sobą i usiadłam pod drzewem. ... chyba zasnelam
CZYTASZ
Zaginiona...
Fanfictionpewna dziewczyna o imieniu Lisa . O innej psychice niż inni dziwnie się czuję przez kilka dni . Jej powrót ze szkoły był jej ostatnim... Ale i dla niej wymarzonym...