Boruto ,,Spotkanie Z Przeszłości"

NIE WIERZĘ!

Jak Ci powiemy to nam nie uwierzysz! Krzykneliśmy...
-Skąd wiecie? Odpowiedział Naruto
-Bo sami w to nie wierzymy!
-Przynajmniej spróbujcie.
-Nazywam się U..Uzum..aki Boruto
-Uzumaki?  O co chodzi?
-Bo ty jesteś moim ojcem....
-Kłamiesz, jestem za młody...
-Nie będziesz szóstym Hokage - walnąłem wprost
-Cooo!! Ejejej nie zmieniaj tematu.
-Naruto ale w sumie on jest do ciebie podobny. Mam pomysł pójdziemy zrobić badania krwi i wtedy się dowiemy.- powiedziała Sakura
-Dobra...
-A ty jak się zwiesz... I może zaraz mi powiesz że ja jestem twoją mamą hahaaha
-Bo jesteś, mamo.
-Coo? A tak między nami jak twój ojciec się nazywa?
-Chouji
-Cooo!!?
-Żartowałam
-ygh to kto, jak tak?
-Uchiha Sasuke, i o co chodzi z tym że jest zbiegłym ninją?
-Bo to prawda i nie żartuj ze mnie że to on...
-Teraz nie żartuje..
Iiiii ło Sasuke moim mężem w końcu moje marzenie się spełni sainnaro!
Mama? Sarada patrzyła na nią jak na wariatkę
-Naruto musimy się upewnić czy nie kłamią biorąc ich na badanie krwi.
I wyszliśmy bardzo dziwnie się czułen z myślą że w tym momencie stoi koło mnie moj tata. Gdy koło mnie jest nie czuje już nienawiści tylko ciepło. Co bardzo mnie zdziwiło.
To tutaj wchodzimy.
Mhm rozumiem czyli te dzieciaki mówią że są waszymi dziećmi i wy w to uwierzyliście hahaha... Przecież to niemożliwe.. Powiedziała Tsunade
Ale nawet jeśli to prosze sprawdź mistrzyni...
Trwała minuta ciszy kiedy czekaliśmy na wyniki.
-Niemożliwe! Krzykneła Tsunade
-Co? Zapytał się naruto
-Oni mowią prawdę...
-Chwila gdzie sarada? Zapytała sie sakura
-Nie wiem odpowiedział boruto pobiegliśmy wszyscy jej szukać i w tym czasie tata zalewał mnie masą pytań.
Ej a jaki ja jestem w przyszłości?
Naprawdę chcesz wiedziec?
Tak!
To jesteś starym dziadygą który olewa swoją rodzine.
Ale ci powiedział! Krzykneła sakura
Aż taki beznadziejny będę?
Może trochę przesadziłem odpowiedział Boruto.
Dotarliśmy do kryjówki orochimaru. I zastaliśmy stojącą przed wejściem saradę.
-Skąd wiedziałaś gdzie jest kryjówka Orochomaru?
- Bo właśnie tu mnie urodziłaś.- odpowiedziała Sarada
-Coooo?! O.o
-Chodzcie za mną. Tu powinien być tata. I wszyscy weszli do środka.

Z góry dziękuję za czytanie i mam nadzieję że się podoba jeśli tak zostaw komentarz bo to mnie motywuje do dalszej pracy!