Potrafiłbyś wcisnąć jeden przycisk więcej, aby Twoje życie diametralnie się zmieniło? Potrafiłbyś zmienić część struktury swojego mózgu, by spojrzeć na świat realnie? Lecz słowo realnie niekoniecznie musi nieść pozytywne skutki..
Psychotyczność myśli czy psychotyczność doznań? Czym właściwie różni się jedno od drugiego? Trzy możliwości spojrzenia, dwie perspektywy. Czego chcieć więcej?
Czego chcieć mniej?
Egzystencja to tylko przejście. Długie, drewniane przejście nad przepaścią. Przemierzając niezliczoną ilość drewnianych szczebli, jeden po drugim, nasiąkniętych demonami. W każdym wielkim kroku, uważając, by nie wpaść w przepaść pomiędzy, czuć gorąco w 'dysfunkcyjnym' miejscu i wrażenia jak gdyby hipnagogi.
Lecz na jawie.
Choć właściwie czy tak naprawdę na jawie? Zaburzenia psychosomatyczności. Czy to dar? Chwiejność mostu, chwiejność uczuć. Chwiejność poczucia świata. Wszystko wokół szaleje. Chociaż czy rzucenie się w przepaść nie byłoby dobrym rozwiązaniem? Wszystkie wyostrzone zmysły pracują, przyjmuję wszystkie ostrza mego własnego ja.
Ostrza pchające w dół.
Dostrzegam czarne byty. Te, co zwykle. Jednak wydają się być coraz bliżej. Bliżej mego ciała, bliżej mej duszy. Nie potrafię się bronić. Czuję czerwoną ciecz od środka.
Zatracenie.
Bardzo ostre zmysły nakładają się na siebie, co powoduje wewnętrzną eksplozję mnie samego.
Chcę uciec. Przed czym uciekam? Wszystko w środku wiruje, nie jestem zdolny do pojęcia swej własnej rzeczywistości, pochłaniającej mój umysł.
Uciekam przed sobą.
