Rozdział 4.

66 3 2
                                    

Jest godzina 8:50

Zaczyna się lekcja niemieckiego, dziś będę pytana Ehh. Ale mam szczęście że się nauczyłam

- Rose chodź do odpowiedzi - mówi nauczycielka niemieckiego

- Już idę

- Wymień formę rzeczownika i odmień przez osoby słowo fragen.

- Okej... - odpowiedziałam

- Dobrze... Dostajesz 4

- Dziękuję

- Usiądź do swojego miejsca

- No dobrze

Minęła godzina męki poszło mi całkiem dobrze, wychodzę z sali i widzę Alexa , podchodzi do mnie i przytula oraz całuje w usta... Pyta mnie...

- Hejo księżniczko, gdzie tak pędzisz?

- Idę pod polski, Ehh

- Ja mam matematykę obok

- Okej... Ile masz jeszcze lekcji? - spytałam

- Cztery a ty?

- Sześć, a ty nie czasami też sześć?

- No tak ale nie idę na nie

- Aaa okej to chyba razem nie pójdziemy :/ bo ty idziesz wcześniej - mówię smutna

- Nie no poczekam na ciebie z chłopakami

- No okey

- Kochanie ja już muszę iść bo lekcja - mówi i się śmieje

- Okej okej , ale chodź i mnie przynajmniej przytul - mówię i się śmieje

- No okej i nawet dam buziaka mojemu skarbowi - mówi i robi to co powiedział

- Ooo fajnie to ty mnie nazywasz gamoniu - oznajmiam po czym podchodze do niego i go całuje, uśmiecham się

- No bo na to zasługujesz haha - mówi do mnie po czym przytula i zaczyna iść

- No nie wiem hah

- No tak skarbie i się nie kłóć

- Nie kłócę się Pffy

- Dobra ja idę paa

- Paa ♥

Jest 9:35

Zaczynam lekcje fizyki... Alex ma Wf ( chciałabym go zobaczyć jak gra - pomyślałam) . Pan of fizyki jest bardzo spoko więc możemy robić co chcemy tylko mamy być cicho.
Wyciągam telefon a tam wiadomość od Alexa:
- " Hejo, wiem że masz fizykę ale przyjdź do sali gimnastycznej to ważne " Alex ^^
Jak to jest takie ważne to muszę coś wymyślić... Zapytam więc pana czy mogę iść do toalety...

- Proszę pana?

- Tak Rose?

- Mogę iść do toalety?

- Rose jest lekcja ale idź ale oby to był ostatni raz

- Dobrze proszę pana

Mówię i wychodzę z klasy, idę do sali gimnastycznej, stoi tam Alex z kumplami

- Rose... Chciałem Cię coś zapytać

- Tak? - pytam lekko przerażona

- Przyjdziesz dziś na mój mecz?

- Mogę ale musisz mi pokazać gdzie przyjść haha - mówię i się śmieje

- Nie no okej - Mówi i mnie całuje

"Chłopak Z Sąsiedztwa"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz