Clifford był cały dzień przygnębiony. Próbował podsłuchać lekarzy, niestety nie dowiedział się nic o Aileen. Jednak wieczorem rodzice dziewczyny pojawili się w szpitalu. To była jego szansa. Zakradł się do jej sali. Nie zauważyli go. Stanął w kącie, patrząc na załamaną twarz mamy Aileen.
- Płukanie żołądka nic nie dało - wychlipiała. - Te wszystke chemikalia się wchłonęły i... - nie dokończyła. Zalała się łzami. Młoda dziewczyna spojrzała na matkę, marszcząc brwi.
- Mamo o co chodzi? Co się ze mną dzieje?! - krzyczała Aileen, a Michaelowi pękało serce.
- Cierpisz na schizofrenię, od małego dostawałaś leki, które hamowały chorobę, lecz od ponad pół roku nie mieliśmy pieniędzy, żeby je kupić - powiedziała czterdziestolatka. - Możesz widzieć coś, czego nie ma, rozumiesz? A my nie mamy czasu, żeby cokolwiek z tym zrobić, Aileen.
CZYTASZ
He Is My Own Hero ✔ [Michael Gordon Clifford]
FanfictionDusza towarzystwa. Odważna. Silna. Lubiana. Popularna. To nie Aileen. Historia oparta na faktach, co nie oznacza, że jest w pełni odzwierciedlona! Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone!