Kontynuacja książki "Ninjago: Kocham Cię". Jednocześnie zupełnie inna opowieść. Osoby nie czytające poprzedniej książki z pewnością się połapią we wszystkim. "My name is Jack" opowiada o synu Lloyda (z lego ninjago, który był głównym bohaterem w Nin...
Zasnąłem w jego ramionach.. Obudziłem się sam w moim łóżku.. Ubrałem ciuchy i postanowiłem odnieść walizkę do samochodu. W drodze do pojazdu spotkałem tatę, który oznajmił mi, iż wyjeżdżamy za parę minut. Udawałem, że mnie to nie rusza co było absolutnym kłamstwem. Nadszedł czas.. Cole i Zane doprowadzili nas do samochodu. Mój ojciec odparł tylko "Dziękuję za przyjęcie w gościnę" po czym wsiadł do auta. Ja skrzyżowałem oczy z Colem. W jego źrenicach widać było smutek i cierpienie. Próbował jednak tego nie okazywać. Miałem ochotę pocałować Cola najlepiej jak umiem.. Jednak wiedziałem, że przecież obok stoi jego chłopak; Zane... To boli. Uśmiechnąłem się sztucznie w stronę wujków i pożegnałem się z nimi słowami "Przepraszam za sprawowanie problemów". Zauważyłem że Cole wyciera łzy... Potem od razu wsiadłem do samochodu i odjechaliśmy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Tato... Kim był Kai? - Zapytałem się ojca, który prowadził samochód. - Znajomy. - Nie chrzań! Wujek Cole wspominał o nim w trakcie waszej kłótni! To nie może być zwykły znajomy! - Yh.. Byłem młody i głupi. - To kim on jest? - Dawno temu, gdy nawet nie znałem twojej mamy.. Miałem partnera, będącego mężczyzną. Nie chcę byś popełnił ten sam błąd i chodził z facetem. Nienawidzę gejów od chwili rozstania. - Dlaczego zerwaliście? - Kai.. można powiedzieć, że popełnił samobójstwo.. W szpitalu resztkami sił wyznał że nigdy mnie nie kochał. - Pewnie nie chciał byś rozpaczał za nim po jego śmierci. - To przeszłość, której lata temu się musiałem wyrzec aby wrócić do normalnego życia. - Dlaczego ty mogłeś kochać kolesia a ja nie mogę?! - Po pierwsze znam Cola i to zwykły zboczeniec.. a po drugie dzieli was 20 lat różnicy. Mógłby być twoim ojcem. Poza tym nie chcę abyś popełniał te same błędy. - Nie mów tak o nim! - Zdenerwowałem się. - Też z nim lata temu sypialem... - Słucham? - Zniszczył moje dobre imię wtedy. Nienawidzę go! - Super się bawiłeś pedale w młodości! Miałeś chłopaków, na których narzekasz i widzisz w nich tylko wady! Ja się zakochałem na prawdę w Colu! - Kochanie, za mało o mnie wiesz aby to tak podsumować. A że koleś raz się z tobą przespał bo nie miał akurat swojego chłopaka pod ręką to nie traktuj tego jak jakaś wielka miłość dziecko.. - Widzisz tato... I tu ty za mało mnie znasz.. W ogóle za mało wiesz. - Idź lepiej spać dziecko! Zaczynasz nie denerwować. Jeszcze tylko parę godzin i będziemy na miejscu. - Super...