Po skończonych lekcjach udałam się do głównych drzwi szkolnych ale po drodze ktoś złapał mnie za nadgarstek, odwróciłam twarz w stronę osoby, która trzyma moja dłoń to była Lily.
- Gdzie tak pędzisz? - uśmiechnęła się szczerze.
- Do domu muszę się pouczyć - unikałam kontaktu wzrokowego bo moje oczy były czerwone od łez a nie chciałam by wiedziała że płakałam.
- Lucy? - podniosła mój podbródek ku górze - czy ty płakałaś?
- Nie ja tylko.. - nie dane było mi dokończyć.
- Przecież widzę, nie okłamuj mnie. Co się stało?
- Chodzi o to że Shawn robi imprezę i nawet mi o niej nie powiedział. Dlatego że jestem tą samą kujonką co byłam na początku pomimo mojego nowego wyglądu. Wyglądam inaczej ale jestem tą samą beznadziejna kujonicą - w tym momencie na policzek spokojnie słynęła łza z mojego oka. Lily podeszła do mnie bliżej i zamknęła mnie w swoich obięciach.
- No już już malutka, nie płacz - pocieszała mnie swoim spokojnym głosem. Lekko odsunęłam się od przyjaciółki i spojrzałam jej w oczy.
- Czy ja naprawdę jestem - przyjaciółka szybko mi przerwała i dała dojść do słowa.
- Nie! - skarciła mnie - jesteś wspaniała, miła, mądra a jeśli on woli takie sztuczne laski jak Holly, to nie jest ciebie wart. A teraz nie myśl o nim i pokaż mu co traci ale najpierw pójdziemy na lody co? Nauka poczeka, ja stawiam - chwyciła mnie pod ramie i wyszłyśmy razem ze szkoły. Wyglądałyśmy jak stare małżeństwo, nie przejmowałam się że wyglada to komicznie bo korytarze były nadzwyczajnie puste.
- Dziękuje -szepnęłam do przyjaciółki a ta uśmiechnęła się szczerze.
- mam pytanie -zaczęła z lekkim uśmieszkiem.Już się boje.
- Czemu przejmujesz się zdaniem Shawn'a? Wpadł ci w oko? - uśmiechnęła się i śmiesznie poruszyła brwiami.
- Niee, Shawn to tylko kolega.
- Mhm kolega - podkreśliła ostatnie słowo - to taki kolega przez którego brakuje ci tlenu kiedy mija cie przypadkiem?
- Um niee - mój głos był lekko nie pewny - tylko się kolegujemy, nie taka jak ty i Nash - dałam jej lekkiego kuksańca w ramie.
- Ej to że ja za nim szaleje to nie znaczy że on za mną - jej początkowy uśmiech zmienił się w lekko smutny - a szkoda -dodała po chwili.
- Nash cie bardzo lubi, jeśli chcesz mogła bym - nie dane było mi dokończyć ponieważ ciemnoskóra dziewczyna z uśmiechem złapałam za ramie.
- Naprawdę?! Zrobisz to dla mnie?
- Jeszcze nawet nie wiesz co chciałam powiedzieć - zaśmiałam się cicho.
- Wszystko co wspólnego ze mną i z Nash'em jest dobre - uśmiechnęła się a ja znów spojrzałam na nią rozbawiona.Szłyśmy chodnikiem jedząc zakupione przed chwila lody. Lily o swoim ulubionym jagodowym smaku a ja o smaku ciasteczkowym. Wymieniałyśmy się swoimi porcjami i rozmawiałyśmy o najlepszych smakach lodów.
- A wyobrażasz sobie lody o smaku chmurek? Ooo albo tęczy? - rozmarzyła się Lily.
- Odrazu o smaku skrzydeł smoka - obie buchnęłyśmy śmiechem.Pare godzin później
Siedziałam na moim łóżku patrząc na moją szafę myślałam nad sobą. Czy powinnam się zmieniać? Czy warto dla jakiegoś chłopaka? Moje myśli przerwało pukanie do drzwi.
- proszę! - powiedziałam głośniej i momentalnie ktoś odtworzył drzwi.
- mogę? - spytał mój ojciec pokazując na łóżko.
- jasne - przesunęła się w bok by rozbić mu miejsce a on usiadł. Siedzieliśmy chwile w ciszy kiedy lekko mnie trącił łokciem w ramie.
- co się stało? I nie próbuj wmówić mi że wszystko jest okej. Nie zjadłaś swojej ulubionej lasagne, a to jakiś cud bo zawsze zjadasz 3 porcje - zaśmiałam się cicho.
- zastanawiam się tylko czy warto się zmieniać.
- jeśli dla samego siebie to tak, warto.
- a dla kogoś?
- jeśli druga osoba wymaga od ciebie zmiany to lepiej zostać sobą, zawsze znajdzie się ktoś kto pokocha cie taką jaką jesteś - obciął mnie jedną ręką przyciągając do siebie - ja zawsze będę cie kochał - pocałował mnie w głowę.
- ja ciebie też tato - szepnęłam tułać się mocno.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wybaczcie za tak długa nie obecność ale jestem 💞 kto się cieszy? Przepraszam ze tak krótko ale następny rozdział będzie dłuższy, obiecuje xoxo
CZYTASZ
Friend or Boyfriend? || Magcon
DiversosLucy jest zwykła nastolatka w nowej szkole. Przeważnie nie była zbyt lubina. Była skromną i cichą dziewczyną. Co sie stanie gdy zderzy sie z licealnym życiem? Jak sobie poradzi? Co zrobi kiedy na jej drodze stanie miłość życia? 1. Miejsce 1 pod #mag...