Jechaliśmy autem ok. Godzinę.
Justin mruczał jakąś piosenkę, a ja patrzyłam na drogę... Nic ciekawego...
Po chwili zatrzymał auto i wyciągnął z kieszeni czarny materiał.
-Przybliż się - powiedział, uśmiechając się słodko.
-Po co? - zapytałam.
-Nie po co, tylko przybliż się... Niespodzianka to niespodzianka. - westchnął a ja dałam sobie zawiązać oczy.-Nic nie widzisz?
-Nic a nic. - oznajmiłam.
-To dobrze. - powiedział. - zaraz będziemy.
-Okej...
Po kilku minutach jechania, usłyszałam jak Justin zgasza auto.
-Poczekaj tu chwilę i nie podglądaj... - poprosił, a ja spełniam polecenie. Otworzył mi drzwi i wziął moją rękę po czym wyszłam z auta i obią mnie ramieniem.
-Pamiętasz jak mówiłem Ci kiedyś że zabiorę cie w moje ulubione miejsce... Które jest piękne, cudowne i umiem się przy nim odprężyć... Piszę piosenki?
-Tak pamiętam...
-W takim razie - urwał, rozwiązując mi oczy, a ja... Ja nie wiedziałam co powiedzieć... Stałam i patrzyłam się na to wszystko... I... I sama...nwm... - Emm... Powiedz coś proszę...
-Jest... Jest... Wow-tylko tyle udało mi się powiedzieć widok... Którego nigdy nie zapomnę...
Woda... Piękna i błękitna... Na nim swoi pomost a wokół niego drzewa... Troche dalej stał domek, który był nad wodą! Wszystko było ozdobione lampkami, a na po moście widać było płatki róż...
-Justin, ja... Ja nwm jak mam dziękować, chce skakać z radości a jednocześnie płakać... DZIĘKUJĘ! - Wykrzyczalam i rzuciłam się na szatyna. Momentalnie mnie obioł całując włosy.
-To nie wszystko... - weszliśmy na pomost... W stronę domku.
-----------------------
Mraśne :3
MINI MARATON 2/3
CZYTASZ
HELP ME!!! /JB (druga Część We still have time .../FF Justin Bieber)
Fanfiction-Nie bój się mnie... - podszedł bliżej,jednak ja się cofnęłam. - Nic ci nie zrobię, chce ci pomóc... Proszę. - Znów próbował mnie dotknąć... Coraz bliżej ściany...-Nie proszę... Nic nie zrobię... Księżniczko. - zaczęłam płakać, patrząc w podłogę. Mo...